Rak trzonu macicy
Ktoś może coś na ten temat powiedzieć?? Jestem 2 lata po operacji i radioterapii. Jeżdże na kontrole do Instytutu Onkologi ale żadnych badań poza ginekologicznym nie mam zlecanych dlatego jestem zaniepokojona. Po 6 miesiąsach miałam badanie na markery ale nikt i nic mi nie powiedział i nie wytłumaczył a teraz nic żadnych informacji. Jestem jeszcze chora na inne choroby czasem byłam w szpitalach rechabilitacyjnych lub w sanatorium a teraz podobno nie mogę bo rak jest przeciwwskazaniem do rechabilitacji tak się dowiaduje od rechabilitantów. Zastanawiam się dlaczego lekarze na onkologi tego mi nie powiedzieli.
-
Witam jestem w podobnej sytuacji mam podobną diagnozę teraz czekam na wyniki miałam po raz drugi histeroskopię operacyjną. Jakie miałaś objawy jak po operacji ja mam 32 lata .
-
miałam bardzo bolesne miesiączki i obfite oraz bóle krzyżowe. Dostałam sie do bardzo dobrej lekarki ktora mnie operowała w klinice w Bytomiu, bylam szyta od wewnątrz wiec nie musialam sciągać szwów, nie ukrywam ze pierwsze dwa dni nie sa ciekawe,ale nie bolalo bardzo bo dostawalam srodki p/bolowe na zyczenie. Potem jest coraz lepiej, tak po 4 tygodniach już "biegalam". Trochę dokuczają mi teraz uderzenia gorąca, skutek przedwczesnej menopauzy. Ale to wszystko da sie przeżyć, gdy chce sie pozbyć tego cholerstwa.
-
Witam wszystkich,16.03 moja 86 letnia mama miała operacje(nowotwór trzonu macicy G2) znieczulenie ogólne,cała operacja trwała 45 minut,po operacji nie czuła się zbyt dobrze(ciśnienie podskoczyło 250/90,wymioty no i ten ból) ale od razu była konsultacja kardiologiczna,podanie leków przeciwbólowych,przeciwwymiotnych.Po operacji dowiedziałem się od ordynatora że podczas operacji były w miarę sprawdzone inne organy czy to paskudztwo nie atakowało ale nie! było ok.Jestem pełen podziwu dla mamy bo na drugi dzień już kilka kroków zrobiła sama.Nowotwór był wykryty we wczesnej fazie więc to rokuje dobrze.Mama była leczona w Wojewódzkim szpitalu w Elblągu i tą drogą chciałby podziękować całemu personelowi oddziału ginekologicznemu.
-
Wojtku to super wiadomość masz dzielną mamę, że to wszystko tak pięknie zniosła ale też mama ma troskliwego syna.!Powodzenia w rehabilitacji poszpitalnej i powrocie do pełnej sprawności.
-
Dzięki @luiza,a może ktoś mi podpowie jak mam teraz opiekowac się mamą(nadmienię że mama mimo swego wieku jest dość sprawną osobą),mama od 21.03(operacja była 16.03) już jest w domu,martwi mnie to że nie może się wypróżnić i ma brak apetytu.
-
Wojtku to co jest ważne u osób starszych po zabiegu, to jak najwcześniejsza pionizacja czyli doprowadzenie do sytuacji w której mama bedzie jak najrzadziej polegiwać w łózku, bo konsekwencją tego mogą być problemy z płucami i ogólne oslabienie, a wiec spacery po domu z asekuracją. Problem z wypróżnieniem to z jednej strony efekt zabiegu i stosowanej antybiotykoterapii a z drugiej też to że mama mało je-jak piszesz. A wiec jogurty żeby odbudować flore bakteryjna i owoce z warzywami aby przywrócic szybsza perystaltyke jelit.
-
Wojtku, czy Twoja mama ma zalecone dalsze leczenie? Jeśli tak to jakie? Pozdrawiam.
-
Właśnie odebrałem wynik histopatologiczny mamy po operacji,może ktoś mi podpowie co o tym wyniku sądzi:trzon macicy 4x4x3cm grubości 1,5cm w jamie narządu obecny jest lity,szary naciek,grubości do 1,3cm.Odległość od surowicówki wynosi 0,2cm,naciek mikroskopowo nie dochodzi do przymacicz,obecny jest w ujściu wewnetrznym kanału i przechodzi na ok 0,8cm górnej części szyjki.Mikroskopowo:andenocarcinoma endometrioidale(G2)cum metaplasia planoepitheliale focali corporis uteri.Naciek nowotworowy przekracza połowę grubości mięśnia trzonu macicy i dochodzi do ujscia zewnetrznego kanału szyjki macicy.Nie stwierdza się naciekania błony surowiczej,przymacicza obustronnie wolne są od nowotworu,przydatki obustronnie są wolne od nowotworu przydatki obustronnie o zwykłej budowie histologicznej.Osobno nadesłany węzel chłonny z rozwidlenia naczyń po stronie prawej jest wolny od nowotworu,osobno nadesłany węzeł chłonny z rozwidlenia naczyń po stronie lewej jest wolny od nowotworu.W nadesłanych popłuczynach z jamy brzusznej obecności komórek nowotworowych nie stwierdza się-koniec-.Mama 86 letnia ma stawić się 4 maja do poradni onkologicznej.
-
Wojtku w całej sytuacji Twojej mamy to jest dobra wiadomość. Nowotór był o średnim stopniu złośliwości nie rozwinął się poza narządami rodnymi, co potwierdza stan węzłów chłonych i płyn z jamy brzusznej Zabieg był radykalny i problem rozwiązano radykalnie!
-
@bb dziękuje za odpowiedź,chciałbym wiedzieć jakie może być dalsze leczenie bo mama dostała skierowanie do onkologa.