Rak jelita grubego

13 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3780 odpowiedzi:
  • 1 rok temu

    Dobry wieczór ReneB!                                                              Na tym etapie choroby trudno o konkrety. Ja jestem już 10 miesięcy po operacji. Wycięli mi esicę i górną część odbytnicy. Czuję się dobrze, pierwsze badania kontrolne pozytywne. Ominęła mnie stomia, żadnych powikłań pooperacyjnych i nawet ładnie mnie ,,zacerowali’’:) Początki były takie same jak u Pani męża - kolonoskopia, guz, pobranie próbki do badania histopatologicznego, oczekiwanie na wynik i niestety…gruczolakorak G1. Mam za sobą przedoperacyjną radio i chemioterapię, która o ok. 50% zmniejszyła rozmiar guza. Wiem co Pani czuje, ale trzeba myśleć pozytywnie. Przed Pani mężem badanie obrazowe ( RM lub TK ), na podstawie którego zostanie oceniony i sklasyfikowany stopień zaawansowania choroby. I tak naprawdę będzie to kluczowe badanie jeśli chodzi o sposób leczenia i rokowanie choroby. Życzę wszystkiego dobrego. Pozdrawiam, Adam (54 lata)

  • 1 rok temu

    Bardzo dziękuję Adamie za szybką odpowiedź. Tak jak pisałam mąż jutro umówiony jest do onkologa, zobaczymy co powie. Staram się myśleć pozytywnie, ale wiem że przed nami trudny, stresujący czas. Życzę Ci zdrowia i wytrwałości. Pozdrawiam serdecznie. 

    Rene

  • 1 rok temu

    Witam ponownie! Mąż jest po wizycie u chirurga onkologa. Prawdopodobnie będzie na początku lutego przyjęty na oddział. Będzie miał zrobiony rezonans magnetyczny i lekarze podejmą decyzję co dalej: chemia czy naświetlania i zabieg. Niestety będzie miał usuniętą całą odbytnicę i odbyt i wyłonioną stomię. Mąż jest załamany, nie chcę o tym rozmawiać. Życzę wszystkim zdrowia.

  • 10 miesięcy temu

    Cześć, melduję,że tato z końcem maja miał kolejną kontrolną tk. Póki co nadal wakacje od chemii ( już od marca 2022). Wiem,że szans na wyzdrowienie nie ma ( a tk nie pokazuje przerzutów do otrzewnej, które u taty są) ale każda taka wiadomość i taki wynik tk cieszy niezmiernie. 

    Zdrówka i siły wszystkim życzę. Uściski.

  • 7 miesięcy temu
    Co jaki czas tomografia komputerowa po raku jelita grubego?
  • 6 miesięcy temu

    Cześć Wszystkim! Melduję,że tk kontrolne z końca września ok. Nie ma póki co potrzeby powrotu do chemioterapii. Oby tak było jak najdłużej. Kolejne tk w styczniu. Dam znać. 

    Pozdrowienia! 

  • 5 miesięcy temu
    Witam Wszystkich. Przebrnąłem przez prawie 400 stron wątku, który mnie dotyczy i wiem, że niewiele wiem. Chociaż widzę , że coraz mniej osób tu pisze / oby to świadczyło o mniejszej zachorowalności/ to ja dołączam do Waszego grona jako pacjent. Po krótce moja historia. W maju br miałem lekkie bóle brzucha.Ponieważ utrzymywały się codziennie i po każdym posiłku myśląłem ze to niestrawność albo helikobatner pylorii, którą miałem kilkanaście lat temu a lubi się powtórzyć.Po badaniu krwi na hp wyszedł test dodatni,ale po konsultacji z internistą jak ktoś miał to w krwi zawsze wyjdzie , że są. Adekwatne jest badanie kału gdzie wynik był ujemny. Wszystkie parametry krwi i moczy były w normie. Jedyne co zauważyłem, że w ciągu miesiąca schudłem ok 2 kg. Początkowo ucieszony , bo miałem lekka nadwagę, ale z drugiej strony zaniepokojony bo nie stosowałem żadnych ograniczeń żywieniowych wręcz przeciwnie jadłem dużo, często ze słodyczami włącznie.Na kolejnej wizycie u internisty dostałem skierowanie na badanie żelaza i ferrytyny/magazyn fe/. Wyszła duża niedokrwistość, anemia. I to było to. Nie wiem dlaczego żelazo nie jest w pakiecie podstawowych parametrów badania krwi.Może wczesniej pacjent by był kierowany na kolonoskopie.Mam 58 lat wiem że powinno się zrobić w wieku 50+ ale ja bałem się jakiejkolwiek ingerencji mechanicznej w tej części ciała. Teraz wiem i będę każdego namawiał do tego badania i nie co 10 lat nawet jeśli jelito jest czyste, ale co 3 to max. Oprócz 2 małych wyciętych polipów do badania histpat. wzięto też wycinek guza zajmującego 3/4 obwodu wstępnicy. Wynik-gruczolak złośliwy G2.To był początek września.Szybka wizyta u onkologa, termin TK, konsylium i pod koniec pażdziernika laporoskopowo wykonano hemikolektomię prawostronną. Od 2 tygodni w domu, goi się wszystko pięknie, funkcjonuje normalnie, wszystko jem /lekkostrawne/.Mankamentem jest wypróżnianie ,prawie zawsze wodnisty stolec,raczej bez uformowania, biegunka. Kłopotem jest czas wypróżnień,zawsze ok 10-15min.po kazdym posiłku.Mam wrażenie jakby ostatni posiłek popychał poprzedni jeszcze nie przetworzony przez jelita. Nie znam się dokładnie na anatomii i pewnie błądze...Jeśli chodzi o rodzaj złościwości i wielkość gada to określono go - pT3N1b czyli stadium IIIB z 3 przerzutami o wielkości do 6mmm do węzłów chłonnych z wyciętych 14.Za 2 tyg.kolejne konsylium i na pewno chemia uzupełniająca. I tu moje pytanie do Was: Czytałem, że od marca br NFZ dofinansowuje przy raku jelita grubego immunoterapię jako sposób walki z komórkami rakowymi.Nie wiem czy moje stadium IIIB kwalifikuje się do tego programu.Sygnatura mojej choroby to ICD10:C18.Czy mogę zadać to pytanie do BIO ? Jeśli cos wiecie na ten temat to proszę o odpowiedź. Pozdrawiam i przesyłam pozytwną energię.
  • 4 miesiące temu

    Hej jak się masz ?pytanie do BIO zawsze można zadawać. 

  • 4 miesiące temu
    Hejka. Na razie czuje się OK.To już 1,5 miesiąca po operacji.Goi się szybko.Dokuczają nieraz biegunki,ale to może od jakiegoś składnika.Testuje od czego...możliwe że od kawy,którą chyba powinienem wykluczyć albo ograniczyć/2-3 dziennie z ekspresu...takie przyzwyczajenie. Chemia uzupełniająca-systemowa rozpocznie się 5 stycznia.Przeraża mnie tylko czas wlewu 48 godzin.mam sie zjawić w piątek a wyjdę w poniedziałek.Jak będzie to 12 takich sesji to do lata /lipiec-sierpień/ mam z głowy. boję się trochę co ze mnie zostanie po wchłonięciu takiej ilości chemicznych składników. Która faza jest najcięższa. zażyczyłem sobie port infuzyjny co by nie męczyć żył wenflonami i od kilku dni jestem już "zaczipowany" hehe .Po operacji schudłem, albo wycieli mi 6 kg jelita ale do dzisiaj przytyłem już 2. to tyle u mnie ! pozdrawiam Was i życzę Spokojnych Świąt i optymistycznego Nowego Roku
  • 4 miesiące temu

    Witaj ,miło się czyta ,że czujesz się coraz lepiej ☺

    Zrozumiałam ,że wycięto Tobie węzły z przerzutami wszystkie tak ?

    12 sesji ????chemii ?radzę skonsultować tę decyzję o tylu sesjach chemii z 2 innymi onkologami. 

    Oby nie było ich czasem za dużo .

    Układ odpornościowy odbuduje się mówią lekarze po takich chemiach nie wczesniej niż po 2 a nawet (dłużej ) latach .

    A jak ma on walczyć przez ten czas tak mocno zniszczony chemią? 

    Nie polegaj na jednej opinii lekarza i jego zaleceniach .

    Musisz wiedzieć ,jak się odżywiać jak już będziesz miał tę chemię .Ile tej chemii ,pewnie mniej byłoby lepiej niestety .

    Organizm Twój mocno osłabił ten rak ,musisz go teraz wzmacniać ,by się UO odbudowywał.

    Dobrze byłoby zasięgnąć porady co do żywienia u dietetyka onkologicznego. 

    To nie jest bez znaczenia co będziesz jeść ,czyli jakie produkty .

    Chemia będzie niszczyć jedno ,a niby naprawiać drugie i w tym okresie musisz jeść mądre produkty .

    Radzę udaj się do onkologa i jeszcze kolejnego i nie musisz o tym mówić temu co teraz Ciebie prowadzi ,a sami 

    lekarze radzą (mądrzy lekarze ) by skonsultować swój przypadek nawet z 3 innymi .

    Jeden lekarz w tak trudnej chorobie może popełnić błąd ,mam ba myśli tę Twoją chemię ,jej ilość .

    Pamiętaj chemioterapia niszczy dobre i złe komórki .

    Można ,a znam to z wielu przykładów ją przedawkować,co skończyło się śmiercią  ,niestety .

    Pozdrawiam ciepło ,nie szalej z tą kawą 😉jedz wartościowe produkty ☺



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat