Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
My juz po przeprowadzce:-) i po ct scanie - jest stabilnie. Aporopo palitatywnej chemi kolega meza 60+ po 20 kursach chemi i 5 latach walki jest uznany za wolnego od raka...cda sie zdarzaja:-) niestety chemia dziala na watrobe:\ dlatego tak podniesiony aspat( wraca prawie do normy). U nas minelo pol roku od diagnozy. Dominiko trzymaj sie wiec co przezywasz- Moj maz tez ma palitatywna chemioterapie. A chemioterapia do watrobowo? Mogaja zastosowac w wypadku tatki:-) rece mi ostatnio opadly. Bylam u lekarza z bezem i lekarztak patrzy- i mowi ze zle wygladam( bylam masakrycznie blada, spiaca- i mowie ze mam zawroty i bole glowy:-) a ona acht to jak bedzie sie ten stan przedlozac to mam wrocic. Lol. :-) wesolych swiat wielkanocnych:-)
-
Nie wiem jeszcze jaka metoda zostanie wybrana. Trzeba czekać. Jestem psychicznie zmęczona. Mój tata jest dzielny i w świetnej formie co zawsze podkreślam.
-
Nie mogę doczekać się jutra. Może przyjdą jakieś wiadomości ze szpitala. Może są wyniki i będzie jakieś decyzja w sprawie leczenia.
-
DominikaMZ - mocno trzymam kciuki ;* daj znać jutro czy są wyniki i jak będzie wyglądało leczenie. Ściskam Was bardzo mocno!
-
-
Sabigos - jak samopoczucie u Ciebie i Ojczyma ? DominikaMZ, kochana wiadomo już coś ? myśle cały czas o Was ;*
-
Tez czekam na wieści od Dominiki... Sabigos nie poddawajcie się! Czy ojczym miał radioterapie przed operacją? U mojego taty radio bardzo zmniejszyła guza i łatwiej było go usunąć, czy ktoś Wam to proponował?
Dla mnie to też były trudne święta...
-
Są wyniki. Lekarz do wyboru ma dwie chemie i pomysł, co zrobić jeśli ta nie podziała. Jeśli do weekendu założymy port, to może od poniedziałku chemia. Cieszę się, że przechodzimy do działania.
-
Avietta a gdzie guza miał Twój Tato ? i jak był duży ?
Dominika - to wspaniała wiadomość, jeśli jest tyle możliwości do wyboru ;*
-
No wiesz, ja się cieszę chwilą, no ale nie ukrywajmy, że szału nie ma. Teraz ważna jest każda chwila, każdy wspólny dzień. Jutro zaczniemy sadzić drzewka w sadzie. 10 tysięcy- będziemy razem pracować- ja i tata ( i pracownicy..., tzn.cała ekipa jest do tego potrzebna)