Rak brodawkowaty

8 lat temu
Trzy dni temu wynik, podejrzenie o nowotwór złośliwy.Wariuje...na 14 lipca konsultacja w Gliwicach. Nie radzę sobie...
4 odpowiedzi:
  • Vjolka witaj :D nie wariuj .To jak piszesz podejrzenie spokojnie może diagnoza nie potwierdzi .Nie jest korzystny stres jak jest choroba niezaleznie jaka ,poniewaz układ odpornosciowy sobie gorzej radzi .Nie jesteśmy tutaj lekarzami ,ale wiesz trochę przechodzimy w życiu :( Mój mąż ma złośliwca i to z jakimi konsekwencjami parę operacji itd ,a złośliwiec na razie siedzi cicho ,znam osoby które od diagnozy żyją sobie za pan brat z chorobą np 10 lat a i 25 znam taką panią.Głowa do góry <3zafunduj sobie wypad na odpoczynek ,fryzjera albo SPA i nie myśl .Potem napisz nam ,eh niepotrzebnie się martwiłam ok? pozdrawiam serdecznie i trzymam przysłowiowe garstki by wszystko było ok . :D
  • 8 lat temu
    Jeju,dziękuję. Chwilami jestem nastawiona bojowo do walki,później chodzę i ryczę chowając się przed dziećmi.Odezwę się..zmuszam się do powieszenia prania :/
  • 8 lat temu
    Hej Vjolka wejdz na forum rak tarczycy tam można pogadać z dziewczynami o wszystkim i dostać niesamowite wsparcie . Byłam w podobnej sytuacji jak ty ,wariowałam ale to forum dało mi poczucie pewnego bezpieczeństwa trzymaj się pozdrawiam
  • 8 lat temu
    Tak się boję... Od 5 lat chodzę z guzem,pierwsza biobsja ok,nie usuwamy obserwujemy, na usg wszystko cacy,ufałam lekarzowi a teraz okazało się podejrzenie złośliwego brodawkowatego.Lekarz uspokaja że ten rak tylko się tak paskudnie nazywa.Boję się przerzutów...mam dwoje dzieci,sama wychowywałam się bez mamy,która zmarła na nowotwór skóry. Czy od konsultacji w Gliwicach długo czeka się na termin operacji? Dziękuję Wam za każdy głos,pomaga...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat