Chemioterapia kiedy zasadna,a kiedy niepotrzebna i szkodliwa?
Często się słyszy od lekarzy onkologów o konieczności zastosowania chemioterapii w chorobie nowotworowej.Podzielcie się wiedzą i doświadczeniem ,
na ile chemioterapia jest zasadna i pomaga ,a na ile szkodzi.
Kiedy jest konieczna ?A kiedy nie?
-
Sierotko to trudne pytanie ale jako pacjentka z długim stażem i "obczytana" to powiem tak : chemioterapia i jej stosowanie zależy od stopnia zaawansowania choroby w momencie rozpoznania. Ona ma albo ograniczyć zmianę przed operacja albo zapobiec przerzutom. Tak mi się wydaje.
-
Emma dziękuję za głos:) w tej sprawie,jestem bardzo ciekawa opinii tych którzy sie jej poddali,lub stoja przed takim wyborem.
A więc zachecam do dyskusji.
Pozdrawiam:)
-
Witam, ja jestem po chemioterapii i po niej uzyskałem całkowitą reemisję, to mogę stwierdzić że tak. Są oczywiście skutki uboczne chemioterapii ale z nimi można żyć a to jest najważniejsze.Nie wiem co było by ze mną gdyby nie chemioterapia?
Pozdrawiam:)
-
Tez jestem po chemioterapii.Zaplanowanych było 12 kursów czterodniowych co 2 tygodnie, przeszłam tylko 8 ( z przerwa 8 tygodniowa, bo parametry wątroby pogorszyły się ), znosiłam nie najgorzej.To był nowotwór złośliwy jelita grubego z przerzutem do 1 węzła.Jestem już 3 lata po operacji laparoskopowej, czuję się dobrze i wyniki badań też dobre narazie.Trudno powiedzieć co byłoby gdybym nie miała chemioterapii.
-
Witaj JustLima:) Niedawno syszałam o chemioterapii ,prze 14 miesiecy...........co myślicie o takim okresie jej otrzymywania?
-
Chemia przez 14 m-cy, a kto to wytrzyma? Mnie onkolog powiedział,ze można przez pół roku przyjmować a potem przerwa, bo organizm nie jest w stanie normalnie funkcjonować.Ale może to zależy jaka chemia i jaki organizm.
-
Wydaje mi się, że nie jest tu mowa o ciągłym przyjmowaniu chemii, a jeżeli tak to raczej bardziej słabe dawki, które mniej inwazyjnie niszczą i leczą nasz organizm. Słabsze dawki wydłużone leczenie mniejsze narażenie naszych zdrowych organów na wyniszczenie.
-
Ta chemioterapia dla kogos zakończyła sie niestety tragicznie ,dla młodego człowieka ,dlatego moje pytanie w tytule...........
-
Z tego co się orientuję to lekarze leczą według opracowanych schematów, może nie dopasowali schematu do siły organizmu a może do typu schorzenia. Jeżeli chodzi o tę tragedię to bardzo mi przykro.
-
Wasol i słowo schemat ,dobrze że go użyłes nie powinno mieć zastosowania w leczeniu tak powaznych schorzeń jak nowotwory .
Dlatego ciagle sie zastanawiam nad zasadnościa chemioterapii ,jeśli po operacji nowotworu ,wyniki są dobre ,a więc węzły chłonne sa czyste ,brak tworzacych sie komórek w organiżmie.
Czy to nie jest tak czesto jak ze szczepionkami od grypy?.
P.s o tej tragedii usłyszałam niedawno i też bardzo współczuję młodej żonie ,która utraciła męża.