Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Cześć Avietta, mama dostała dwa rodzaje tabletek i czopki brała je miesiąc, po miesiącu poszła do kontroli i dostała inne tabletki i czopki jako że lekarz stwierdził że nie ma poprawy. Żadnych innych badań nie miała, ale lekarz powiedział że jak następnym razem przyjdzie to będą jakieś badanie robić, żeby zobaczyć co się tam dzieje. Twój tato nie ma stomii to łatwiej się to pewnie wyleczy u mojej mamy czopek np. nie chce się wchłaniać. Mama ma ten stan zapalny przewlekły i lekarz od razu powiedział że to się będzie długo leczyło.
-
Weszlam na chwile zeby poczytac co u ciebie Dominiko. Ciesze sie,ze sie trzymacie choc nie bez problemow. Wygraliscie jednak juz duzo, powdzenia I nie dajcie sie.
Chciala bym zebys I ty Urielko odezwala sie co u was. Czesto o was mysle.
Calej reszcie zyce powodzenia w tej trudnej walce. Kazdy nastepny dzien to male zwyciestwo. Wiem jak ciezko bo przeszlam ta droge z moim mezem.
-
Witajcie,
mój Tato już po operacji. Trwała pięć godzin, gdyż guz okazał się dużo większy, niż wykazała tomografia. Nie zakładano stomii.
Badanie histopatologiczne:
1. Odcinek jelita długości 30 cm z guzem (...) Rak gruczołowy jelita (G2) z naciekaniem tkanki okołojelitowej pT3. Węzły chłonne bez zmian nowotworowych (13 węzłów). Obecne ogniska guza w tkance okołojelitowej (tumor deposits pN1c Astler Coller C2).
2. Fragmenty ścian jelita - zmian nowotworowych nie stwierdzono.
Nie jest dobrze, Tato załamany i bez chęci do walki. Przerzut do wątroby do tej pory nie jest na 100% potwierdzony. Tatę wypisali ze szpitala po tygodniu od operacji. Rany goją się ładnie (dwa małe nacięcia od laparoskopu i jedno podłużne nacięcie by wyjąć guza). Do domu puścili go bez żadnych opatrunków i recept na leki. Jest bardzo słaby, ale ma dość spory apetyt, dodatkowo wypija po dwa nutridrinki dziennie. Dużo chodzi.
Jutro jest konsylium w sprawie dalszego leczenia, na pewno czeka go chemioterapia. W poniedziałek mamy stawić się na kontrolę.
Nic więcej nie wiem.
Nawet nie wiem, co w Taty wynikach badań jest najgorsze, pewnie te ogniska nowotworowe w tkance tłuszczowej... Okropnie się martwimy.
-
Dzięki za informacje Łukasz :) Renata, jak miło, że o nas pamiętasz <3 Urielki juz wieki nie było, mam nadzieje, że wszystko u nich dobrze.
Majo, nie wiem co Ci powiedzieć, bo chyba nikt tu jeszcze nie miał takiego hist-patu, ale jeśli wezły sa czyste i nie potwierdzono przerzutu do watroby, to na bank trzeba powalczyć! Chemia Was na pewno nie ominie, ale skoro tata jest w dobrej formie fizycznej to będzie można od razu ostro powalczyć i jest nadzieja! Trzymajcie się!
-
Avietko witaj miło Ciebie widzieć co u Ciebie? <3
Zapraszam do Kazimierza w maju co Ty na to Kochana? <3 :D
-
Cześć sierotko <3 My teraz czekamy na wyniki TK, więc dopóki ich nie ma nic nie planuję, od trzech lat praktycznie cały urlop poswięcam na chodzenie z tatą po lekarzach, juz przestałam wierzyc, że jeszcze kiedyś gdzies wyjadę...
-
Ile czeka sie na wynik hist - pat ja czekam 3 tygodnie i jeszcze nie ma. ..
-
Avietto nic nie szkodzi zrobimy spotkanko większe jesienią .Może już będziesz mogła dojechać byłoby cudnie <3Pozdrawiam bardzo serdecznie i tatę też <3 :D]
Moniko1 Juz powinnaś lada dzień otrzymać ,ale dzwoń do szpitala i pytaj ,czasami coś się może zagubić.
Pozdrawiam serdecznie. :D
-
cześć wszystkim! Czy macie jakis patent, żeby nie umierać z nerwów w dniu odbioru wyników? Dzisiaj wieczorem mam odebrac TK, od rana goraczka, wymioty, rece mi sie trzęsa, nie mogę się na niczym skupić :( a te wyniki są co chwilę jakieś... Brałam prochy przepisane przez lekarza, ale nie moge ich brać stale bo uzalezniają, uspokajacze dostepne bez recepty nie pomagają :( Jak sobie z tym stresem radzicie?
-
cześć wszystkim! Czy macie jakis patent, żeby nie umierać z nerwów w dniu odbioru wyników? Dzisiaj wieczorem mam odebrac TK, od rana goraczka, wymioty, rece mi sie trzęsa, nie mogę się na niczym skupić :( a te wyniki są co chwilę jakieś... Brałam prochy przepisane przez lekarza, ale nie moge ich brać stale bo uzalezniają, uspokajacze dostepne bez recepty nie pomagają :( Jak sobie z tym stresem radzicie?