Witaj Marcinie.
Przede wszystkim nie załamujcie się, myślcie pozytywnie. Rozumiem, że tata jest załamany, ale Ty musisz tatę z tego stanu wyciągnąć. A co mówią lekarze? Ja nie miałam takich objawów po operacji, nie mam pojęcia skąd te wymioty.A to, że schudł, to raczej normalne przy nowotworach. Teraz, po operacji, musi dobrze odżywiać się i dojdzie do siebie.Najważniejsze, ze nie ma przerzutów. A stomia to najmniejszy problem, można normalnie z nią żyć. I Twoja pomoc to nie bezradność, ale wsparcie psychiczne. Wierzę, że będzie dobrze. A co do świadczeń, tacie należy się zasiłek chorobowy. Niewielkie pieniądze, bo to tylko 16 funtów dziennie tj.dokładnie 81,60f na tydzień. Może starać się o dofinansowanie na mieszkanie tzw. jeśli takowe wynajmuje(na siebie musi mieć wynajem), no i myślę, ze wszystkie świadczenia na dziecko. Wiem też, ze jest taka opcja, ze przez pierwsze 4 tyg. zwolnienia zakład pracy może płacić zasiłek w wysokości normalnych poborów. Ja z tego nie skorzystałam, bo pracuję przez agencję. Mogłabym też o to wystąpić, ale wiem ,że od razu zwolnią mnie, bo już była taka sytuacja. O tej możliwości napiszę Ci później jak dowiem się dokładnie. Bądźcie optymistyczni, to naprawdę pomaga. Odezwę się jeszcze, Ty też pisz co u taty. Pozdrawiam i głowa do góry.
Marcin13 jak sobie radzi Twój tata? Udało sie coś zalatwic jesli chodzi o wsparcie socjalne?
Podejrzewam ze mam raka jelita ale nie wiem czy isc do lekarza. Bo jak to by powiedziec boję się strasznie. zastanawiam sie czy nim pojde do niego to nie zrobic takiego testuw domu Caretest FOB- krew utajona. a jak uważacie?
Jeżeli masz jakieś podejrzenia to idź do lekarza i poproś o kolonoskopię po co się domyślać lepiej sprawdzić i w razie potrzeby rozpocząć leczenie im prędzej tym lepiej.Pozdrawiam.
witam serdecznie od jakiegoś roku mam: wzdęcia i bóle, prawa strona, badania krwi dobre, CTR 1.5%, brak krwi utajonej w kale USG ok, jednak objawy nie ustają, cały czas tak samo,
Gdzie mogę udać się w Poznaniu na kolonoskopie i do gastrologa?
Bo mam poważne wątpliwości tym bardziej ze moja matka mając 43 lata umarła na raka.
Użytkownik @irena_g_k napisał:
Jeżeli masz jakieś podejrzenia to idź do lekarza i poproś o kolonoskopię po co się domyślać lepiej sprawdzić i w razie potrzeby rozpocząć leczenie im prędzej tym lepiej.Pozdrawiam.
Dokładnie, z badaniami nie należy zwlekać, w końcu to nie są przelewki...
A jeśli jest strach przed kolonoskopią - bo inwazyjna, stresujaca (no wiecie) to sa tylko 2 wyjścia: a) przełamać strach i mimo to zrobić badania, albo b) zrobić test septyna 9 - to nowa, skuteczna i nieinwazyjna (czytaj: nie boli) alternatywa dla kolonoskopii.
P.S kubus w Poznaniu chyba też mozna to zrobić - trzeba by się upewnić w punktach pobrań, ale od czego jest internet:)
Ale kolonoskopie można zrobic w znieczuleniu ogólnym i wtedy nic się nie czuje.
witam wszytkich !
Przepraszam, za zale, nie mam z kim otwarcie pomówić o tym co czuje :( nie chce meza i rodziny zamartwiać...
od paru miesiecy nie wypróżniam się jesli nie pomoge sobie tabletkami , bóle pleców, brzucha, wymioty...
poszłam do lekarza dostałam skierowanie na koloniskopie i sugesie bym sobie zrobiła tesk na utajoną krew w kale
nie robiłam, pomyslałam, po co ? skoro z kolonoskopii wszystko wyjdzie?
dzwoniłam chyba wszedzie gdzie to mozliwe na terenie warszawy, najblizszy termin dostałam na sierpien :(
wróciłam dzis myslą do wspomnianych wyzej testów :(
chwile temu zrobiłam :( wynik pozytywny :(
Boze jak bardzo sie boje :( mam 36 lat i trójke dzieci
syn 16 , w szkole sredniej miałam mu pomóc ?
córeczka 10 lat, na skrzypcach gra dla mnie
i synek 6 latek idzie w jej slady od wrzesnia ...
nie moge czekac do sierpnia na badanie? moze mi pomogliby mi, gdybym wczesniej badanie mogła miec przeprowadzone? moze nie umre szybko ? jestem potrzebna moim dzieciom :( jestem przerazona :( mój mąz spi, dzieci smacznie snią a moje serce pęka :(
pomyslałam, ze moze pojechałabym gdzies na dyzur, chocby zaraz, do szpitala, ale niby z jakiego powodu mieliby mi od razu badanie przeprowadzic? takich jak ja jest setki niestety :( nie wiem co robic, przepraszam :(
nie boje sie badania, boje sie wyniku :(
do anNel
nie czekaj, wydaj ostatnie pieniądze i zrób kolonoskopię prywatnie. To najpewniejsze badanie. Jesteś jeszcze taka młoda.Ja (lat61) przeszłam operację 3 lata temu ( guz wielkości 1,5cm, nowotwór złośliwy z przerzutem do 1 węzła) chemioterapia 8 wlewów przez pól roku,Po odebraniu wyniku płakałam kilka dni, operacja bardzo szybko i wzięłam się w garść, myślałam pozytywnie i dzisiaj jestem 3 lata po diagnozie i wyniki dobre, czuję się dobrze. Pewnie,że czasami dopadają różne myśli ale cieszę się każdym dniem.Proszę Cię " stań na głowie" a przyspiesz kolonoskopię i bądź dobrej myśli.Pozdrawiam