Wszędzie "zero" to dodatkowe bdb informacje.
L0 - brak zajęcia naczyń limfatycznych
V0 - brak angioinwazję, czyli zajęcia naczyń krwionośnych
Pn0 czy pn0 - to chyba dotyczy zajęcia okolicznych węzłów chłonnych
R0 - to radykalność cięcia, marginesy czyste zarówno w badaniu makroskopowym (czyli histopatolog stwierdził to naocznie patrząc na wyciętego guzka) jak i mikroskopowym (czyli obserwacją marginesów cięcia pod mikroskopem) ogólnie marginesy czyste.
Wszystko to pokazuje, że wycięta zmiana była mała o bardzo niskim potencjale nawrotu i operacja była radykalna - leczenia dalszego nie będzie, bo co tu leczyć :był rąk i go nie ma.
Witaj Jagoda62:) a chodzisz do urologa tez do Urovity? Ja 7 bede miala miesiac po operacji. Ja mam teraz też badania ale tylko mocz i krew. Sama zapisałam się do onkologa wizyte mam na 20-stego. Ja wiem ,że każdy badanie bedzie dla nas wszystkich dużym stresem. Musimy myslec ,ze bedzie ok bo musi być :) pozdrawiam wszystkich
Urologa odwiedzam w Urovicie choć mi nie po drodze:) Jeśli chodź o onkologa to mi lekarz powiedział że nie ma takiej potrzeby. Jednak po przeczytaniu tego forum pomyślałam że nie zaszkodzi Tym bardziej że jakoś tak dziwnie bolał mnie brzuch. Wizytę miałem na onkologi w Gliwicach i tam się dowiedzialam że tylko urolog ma się mną zajmować. Ogólnie miałem uczucie że im tylko głowę zawracam:) w Urovicie jak narazie mialam tylko Usg .Jutro mam nadzieję że skieruja mnie na jakieś badania.
Jagoda62 ja będę leczyć się w Urovicie bo jestem z Chorzowa. Bylam u Dr. Koziny tylko chwilowo bo mój był na urlopie. Teraz wracam do mojego Dr. Grałowski. Zobacze co mi powie onkolog bo urolog nic nie mówił abym sie zapisała ale ja jak to ja zapisałam się:) nasz gad nie był na szczęście taki zawansowany. Ja dowiedziałam się przypadkiem o nim. Mialam nadzieje ,ze bedzie to torbiel łagodna. A gnojek okazał się wredny. Mam duże nadzieje ,ze nie wróci. Musze jeszcze siedziec w domu 3 miesiące i wracam do pracy. Mam nadzieję, że jak wrócę to chodz troszke zapomnę o tym. Mam kolezanki w pracy tez po raku ale inna jednostka niż nasza. Jedna po raku piersi juz 11 lat druga macicy rak u niej był bardzo zlosliwy z naciekami jest już 2,5 roku po. Bardzo mnie wspierają
Spokojnie do monitoringu pooperacyjnym wystarczy urolog, ważne, aby stosował jeden ze schematów obserwacji. Onkolog zajmuje się leczeniem raka, oczywiście też można się udać do niego. Nie ma ścisłych ustaleń co do schematów monitoringu po operacji rcc. Jeden z nich UCLA staging określa ryzyko nawrotu NISKIE(LOW) POŚREDNIE(INTERMEDIATE) i WYSOKIE (HIGH), stopień ryzyka nawrotu określa się wg 3 parametrów tj. cechą T, złośliwość G, oraz skala ECOG - poziom sprawności fizycznej (zero oznacza pełną sprawność) W poniższej tabeli można określić swój stopień ryzyka nawrotu, np. dla guza T1a G2 i przy sprawności 0 mamy ryzyko LOW. W zależności od tego stopnia stosuje się odpowiedni schemat monitoringu.
To jest jeden ze schematów monitoringu.
Tutaj inny schemat, trochę łagodniejszy. Ja pomimo ryzyka LOW, miałem TK płuc i jamy b. 5 m-cy po operacji. Wcześniej nie ma sensu, może sporo namieszać - zmiany pooperacyjne mogą zaburzyć obraz.