Witam wszystkie nerki
Witam wszyszystkie nerki i te jasno i te szaro- komurkowe. Nie myślałm że nas tak dużo jest. Byłam pewna że tak samotnie cierpie no może nie całkowicie bo czasem się ktoś odezwał znerkowymi problemami ale zeby w ciagu 3-dni 43 osoby skóra mi scierpła. ewa55
-
Życzę Ci tego z całego serca i zresztą napwno tak będzie, trzeba tylko w to bardzo mocno wierzyć. Nadejdzie taki dzień, że zapomniesz o badaniach kontrolnych bo nie będą potrzebne.
-
Nie. Zapisałam się, ale odmówiłam, bo na razie jest o.k. i nie mam potrzeby do niego iść i w głębi duszy mam nadzieję, że nigdy nie będę miała. Słyszałam ,że jeśli chodzi o nowotwory nerek to jest on niezastąpiony, więc na pewno warto się wybrać, jeśli jest taka konieczność.
-
Iwonko , ja bardzo lubię wycieczki i do tejj pory tak to traktowałam . Będąc ostatnio w Szczecinie ,,zaliczyłam" kolejne centrum handlowe : obiad, kawka , deser ,zakupy... .Nawet przez moment zapomniałam po co przyjechałm. Ale to są jednodniowe wyprawy . Ja po prostu nie mam z kim dzieci zostawić.Dziewczyny są duże , ale Kuba ma osiem lat jego musiałbym zabierać ze sąbą[oczywiście mąż jeździ ze mną]. Czy w Warszawie byłaś u profesora Szczylika?
-
I dobrze, pomyśl o tym jak o wycieczce!! Jedż do innego miasta, załatw lekarza i tomograf i pozwiedzaj miasto, idż do kawiarenek itd. Ja byłam miesiąc temu w Warszawie u lekarza, nie byłam tam 20 lat, przy okazji zwiedziłam pałac kultury , zobaczyłam sejm, nowy świat, zrobiłam zakupy w złotych tarasach, poleciałam tam samolotem, więc przeżycie też było ciekawe. Trzeba wyciągać pozytywy z takich sytuacji. Po wyniki nie będziesz musiała znowu jechać, tylko przyślą Ci pocztą. Pozdrawiam
-
Jestem z Zielonej Góry. Zastanawiam się nad dobrym specjalistą,, gdzieś z Polski ", ale jak pogodzić np. kontrolny tomograf z wizytą u specjalisty. Wtedy była by to wyprawa przynajmniej kilku dniowa .
-
A gdzie mieszkasz Renato może ktoś ci kogoś doradzi?
-
Wynik histopatologii to na razie dla mnie sprawa drugoplanowa.Ja jeszcze czekam na operację której bardzo się boję .Intruz jest jeszcze we mnie a ja ciągle myślę jak bardzo się zdąży uzbroić za nim go wytnę. Oczywiście myślę o przyszłości szukając dobrego okologa, ale ciągle marzę, że to guz łagodny.
-
Renata 64 -wiem z doświadczenia że czekanie na wynik to nie najlepszy moment w życiu, ale ja sobie tłumaczyłem to tak- za parę dni będe wiedział co dalej i będe mógł rozpocząć dlasze leczenie, po to by wygrać. Głowa do góry!!!
-
Troszkę czekałam, ale personel jest w porządku, będziesz pod dobra opieką. Najgorsze jest czekanie 2 tyg. na wyniki badania histopatologicznego, ale nie każdy guz jest złośliwy!! Głowa do góry!!!
-
Dzięki, że się odezwałaś. Dzięki za te miłe słowa. Na temat tego raka wiem już prawie wszystko ( no przynajmniej to co jest dostępne w necie) , wiem to, że właśnie waży się moje życie.Mój guz ma4,3cm ,( miał tyle w listopadzie) . Wczoraj byłam na wizycie u DR. Słojewskiego prosząc o przyspieszenie opoeracji. TEN partrząc mi głęboko w oczy spytał ,, pani Renato a kogo mam wykreślić ". Więc chwyciłam jeszcze większego doła . Bo co miałam powiedzieć ,że ja mam 8 letniego synka i chciałabym go jeszcze zdążyć wychować ,że jak pojawią się objawy to moje szanse zmaleją... . Doktor pooglądał płytę z tomografem i obiecał że w poniedziałek zaglądnie do terminarza , ale mam nie liczyć na zbyt wiele. Proszę Cię Iwa napisz mi coś więcej , ile czekałaś na operację , jak wyglądało przygotowanie do niej i co było potem , jak personel?