Witam wszystkie nerki

13 lat temu
Witam wszyszystkie nerki i te jasno i te szaro- komurkowe. Nie myślałm że nas tak dużo jest. Byłam pewna że tak samotnie cierpie no może nie całkowicie bo czasem się ktoś odezwał znerkowymi problemami ale zeby w ciagu 3-dni 43 osoby skóra mi scierpła. ewa55
985 odpowiedzi:
  • 13 lat temu
    Nie czekaj, wal drzwiami i oknami, staraj się o jak najszybszy termin. DR. Słojewski jest jednym z najlepszych specjalistów w polsce. Bardzo dobrze trafiłaś. Mnie operował jego nauczyciel, czyli prof. Sikorski. Mój to był jasnokomórkowiec, złośliwy, ale w pierwszym stadium. Teraz kontrole co pół roku i pełno wiary. Oczywiście mam chwile, że myślę o najgorszym, załamuję się i sama bym się poddała... ale to tylko chwile. Obecnie czuję się dobrze i mam nadzieję ,że tak zostanie. Co ma być, to będzie, nie mamy na to za bardzo dużego wpływu. TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI, TRAFISZ DO BOBREJ KLINIKI, DO DOBRYCH SPECJALISTÓW. GŁOWA DO GÓRY!!! ALE JEŚLI SIĘ DA, TO WALCZ O SZYBSZY TERMIN!!! KAŻDY DZIEŃ MA ZNACZENIE NA ROZWÓJ NOWOTWORU!!! DZIŚ NIE MASZ OBJAWÓW, JUTRO MOŻESZ MIEĆ!!! POZDRAWIAM
  • Cześć dziewczyny i chłopaki ! Moja historia diagnozy bardzo podobna. USG jamy brzusznej (ból w prawym boku), wyszedł guz 4cm na nerce lewej. Ja niestety jeszcze przed operacją. Na razie walczę o przyspieszenie terminu operacji.Iwa ty jesteś ze Szczecina , ja z Zielonej Góry , ale lekarza wynalazłam ze Szczecina i mam być operowana w klinice PAM. Napisz proszę coś o tym szpitalu. Dr. Słojewski wydaje się być w porządku (to on kieruje mnie na operację}.
    Wstępne rozpoznanie rak jasnokomórkowy . Moja wypowiedź jest dość chaotyczna ,ale od listopada żyję w ogromnym stresie a pan profesor uważa że skoro nie mam objawów to mogę czekać.
  • 13 lat temu
    Dzięki! Teraz zobaczysz że coraz rzadziej człowiek myśli o chorobie i zaczyna normalnie funkcjonować.
  • 13 lat temu
    To co czuje się czekając na wynik wiedzą tylko osoby takie jak my. Ciężko było, ale chyba bardziej przeżywał mój mąż. Teraz najważniejsze,że koniec już tk płuc, teraz będę robiła tylko rtg co roku!!!!! Pozdrawiam cię alf!!
  • 13 lat temu
    Iwa to świetne informacje! Ale chyba się strachu najadlaś czekajac na wynik tomografii? Ale liczy sie finał!
  • 13 lat temu
    Po dłuższej przerwie witam wszystkie nerki. Co jest? dlaczego nie piszecie? W grupach zachorowan na raka jesteśmy małym procentem, dlategom tak ważna jest wspólna rozmowa, wymiana informacji. DZIŚ BYŁAM NA TOMOGRAFII, MAM WYNIK. GUZKI NA PŁUCACH,KTÓRE PODEJRZEWANO JAKO PRZERZUTY, OKAZAŁY SIĘ ZROSTAMI. JESTEM CZYSTA I BARDZO SZCZĘŚLIWA. Od czasu diagnozy moje życie zmienia się na lepsze: otwieram swój interes , chodzę na psychoterapię, ulepszam relację małżeńskie, mam zaklepane wakacje daleko stąd i cieszę sie z każdego dnia. WIDOCZNIE POTRZEBOWAŁAM DOSTAĆ KOPA W DUPSKO OD BOGA, ABY DOSTRZEC CO JEST NAPRAWDĘ WAŻNE W ŻYCIU.

    ALLELUJA I DO PRZODU!!! TRZYMAM ZA WAS KCIUKI!!.
  • 13 lat temu
    Witam, jestem nowa, Mój ociec 3 m-ce temu miał wycinaną nerkę okazało się, że jest to rak jasnokomórkowy T4. Przeżuty na płuca, wątrobe, węzłu chłonne do tego zakrzepice. Ma podawany sutend, mamy nadzieje, że będzie ok. Ma może ktos doświadczenia z tym nowym lekiem?
  • 13 lat temu
    CZEŚĆ NERKI!! CO Z WAMI? CZEMU SIĘ NIE ODZYWACIE? ROZUMIEM LABA, WAKACJE!! MAM PYTANIE, CZY KTOŚ Z WAS MIAŁ BADANIE PET?? CO ONIM MYŚLICIE? CZY JEST WIARYGODNE? CZY RZECZYWIŚCI POKAZUJE DOSŁOWNIE WSZYSTKO??
  • 13 lat temu
    Aga30 czytając twoją historię, to tak jakbym czytała o sobie, tylko mnie bolał niby jajnik, a nie żołądek. Też operacja oszczędzająca. Guz był jasnokomórkowy T1, G3. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wierzyć i mieć nadzieję. Głowa do góry!!!!!!!!!!
  • 13 lat temu
    Witam wszystkie nerki :) w tamtym roku przy przypadkowym USG jamy brzusznej (skarżyłam się na bóle żołądka) lekarz znalazł mi guz. Nie specjalnie się tym wtedy przejęłam, dwa lata wcześniej miałam wycinany też guz łagodny ślinianki, więc i tym razem pomyślałam że to nic strasznego. Ale wysłano mnie na tomograf, który jednoznacznie też nie stwierdził, więc szanse dalej były 50/50. W lutym tego roku miałam operację, wycięto guz, oszczędzając nerkę, niestety okazało się że to jasnokomórkowiec. Guz był T1, G2. Do tej pory chyba do końca nie zdaję sobie sprawy że mam raka, stosuję typowy Froudowski mechanim wyparcia, chociaż przychodzą chwilę załamania, ale mam dla kogo zyc. Ale na razie czekam na pierwsze badania kontrolne, a to już za miesiąc, mam nadzieję...


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat