Ale o co chodzi? Była robiona biopsja, że histpat nie wyszedł, w jakim badaniu stwierdzono takie zmiany? Jeśli faktycznie guz nacieka na okoliczne tkanki i przerzucił się do węzłów i kości to niestety daje to wysokie stadium zaawansowania. Podstawą jest operacja tzw. cytoredukcyjna, a później chemia celowana, która ma kilka linii, potrafi powstrzymywać rozwój przerzutów. Mam znajomą, która miała guza obejmującego całą nerkę, którą usunięto, pojawiły się przerzuty do płuc, obecnie bierze chemię celowaną już 3 rok. Potrzebna jest konkretną rozmową z lekarzami.
Dziękuje Sławek za szybką odpowiedź. Zmiany stwierdzono po TK. Wg lekarzy guz rozwijał i atakował przez 2 lata, tata w tym czasie pracował fizycznie i nie odczuwał żadnych dolegliwości. Nie było krwi w moczu. Czasem mówił, że odczuwał boleści w odcinku lędźwiowym ale zaraz ustępowały a on łączył je z pracą. 1,5 miesiąca temu zaczął się słabiej czuć, trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano guza. Wiem, że potrzebna jest konkretna rozmowa, jednak lekarze dotychczas mówili, że więcej będzie wiadomo po biopsji a na razie tata ma czekać. Teraz badanie nie wyszło. Przepraszam za mój chaotyczny wpis ale jestem załamana i oszołomiona sytuacją i właśnie tym brakiem informacji. Dlatego zdecydowałam się napisać tu, po to, że może ktoś miał podobnie i wyszedł z tego albo żeby zrozumieć jak poważna jest sytuacja. Sama nie wiem..Jedyne co lekarze mówią, to że nie wiedzą czy będzie operacja i chemioterapia ze względu na jego stan, że jest tak słaby..czy mogą go tak zostawić na opieke paliatywną, bez żadnej walki..czy takie dolegliwosci jak wymioty, zaparcia, potliwość występują zawsze?
Tylko tyle jest? Powinno być jeszcze jakiś opis - cT1a N0Mx - to jest tylko stadium zmiany T1a : to wielkość guza w największym wymiarze do 4 cm. N0 : to nodes (węzły chłonne czyste) Mx to metastases (przerzuty odległe nie zbadano) ale tym się nie martw, bo wiadomo, że operator nie przeszukiwał całego twojego ciała, przy takim guzie napewno ich nie ma.
Prawidłowy, pełny opis histopatologiczny powinien zawierać: rodzaj nowotworu, zaawansowanie-to masz. Opis marginesów cięcia, stopień złośliwości G. Makroskopową angioinwazję (zajęcie lub nie naczyń krwionośnych), jest czy nie martwica guza, jest lub nie transformacja mięsakowata.
Miało być "mikroskopową"
Miało być "mikroskopową"
Teraz załapałem, to tylko z wypisu, to nie jest wynik histopatologii, cała reszta opisu wyniku będzie później. cT1a to wielkość guza którego wycięli - najmniejszy.
Nie, ten x przy N lub przy M oznacza, że nie badano czy są przerzuty odległe lub czy węzły są zajęte. U ciebie jest N0, bo operator widział węzły naocznie, że są zdrowe. O przerzutach odległych nie mógł napisać 0, bo przecież przy operacji nerki nie oglądał twoich płuc, czy np. kości, do tego służą badania obrazowe, które już miałaś i będziesz miała podczas kontroli. Zapewniam Cię przy stadium T1A jest to naprawdę rzadkość.