Niestety tata dostał gorączkę wysoką 39,1 i przyznał się dopiero po 14!!! Nie chciał jechać do szpitala, rodzinny zmienił antybiotyk i kazał czekać. Z siostrą uparłyśmy się na szpital. I co....zatkana jedna sonda ropą,zakażenie już szło do krwii.
Proszę o wsparcie i modlitwę.