Witajcie
Dzis odwazylam sie napisac bo juz nie wiem sama co mam robic. Moja mama od 8 miesiecy walczy z rakiem pecherza GIII. W styczniu miala usuniety pecherz wraz z przyleglosciami. Po operacji bylo ok, ale zaczela bardzo slabnac. Dodatkowe badania w marcu wykazaly przerzuty na kregoslupie. Teraz caly czas lezy. Nie wiem jak jej pomoc tymbardziej ze lekarze polozyli juz na niej krzyzyk. Ale ja wiem ze mozna napewno cos zrobic.!!!! Moze znacie podobne historie? Przeciez przerzuty to nie koniec... przynajmiej staram sie tak myslec...