Rak jelita grubego

14 lat temu
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
3782 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    Witam Trzy tygodnie temu pisałam, że boje się ,że mam raka. Jestem już po gastroskopii i kolonoskopii. Wszystko jest w porządku. A objawy które miałam wynikały z nałożenia sie dwóch spraw : krew utajona z hemoroidów a biegunki, utrata wagi, przelewanie w brzuchu z powodu glisty ludzkiej, a namartwiłam sie tyle,że jak bym już nie była siwa to na pewno bym osiwiała. Piszę o tym , bo być może ktoś ma podobnie i zanim się doczeka na kolonoskopie może zrobić sobie te badania wcześniej i później tylko w spokoju kolonoskopia potwierdzi ,że wszystko jest ok. Dużo sił życzę wszystkim, którzy się z rakiem zmagają lub mają chorych bliskich.
  • To dobrze Fella ze masz dobre wyniki. Bardzo sie ciesze. Coraz wiecej ludzi musi walczyc z tym gadem. Tylko rob badania co jakis czas.
  • U nas spokojnie. Tata na chemii, dziś wraca. Trochę spadły mu leukocyty i hemoglobina, reszta ok. Co u Was?
  • Wszyscy milczą, co się dzieje?
  • 10 lat temu
    Dominiko czy moglabys napisac jaki stopien zaawansowania miał Twój tata?jaki schemat chemii przyjmuje i co ile musi jeździć na chemię i najważniejsze jak to znosi...czy wypadłhy mu włosy?czy ma mdłości? To wszystko przed moim tatą dlatego jestem taka pełna obaw....w piątek odbieramy wynik operacji i tata ma zdjęcie szwów...i co dalej...czy trzeba się od razu zarejestrować do onkologa(zwyklego) czy chemioterapuety?jak to wszystko wygląda? martwie sie bo w tk klatki wyszedl tacie guzek 3 mm w płucu, do kontroli za 6 mies i martwie sie czy to koniecznie przerzut... dziewczyny, czytam was codziennie ale w natloku codziennych spraw czasami nie mam czasu by napisac choc kilka słow... od miesiaca wiem o taty chorobie, wielki płacz i rozpacz juz za mna teraz jestem na etapie codziennego wspierania go, bo dochodzi do siebie po operacji, ale w sercu lekam sie bardzo tego piatku i wyniku i co dalej... dominiko jakie masz zdanie o leczeniu w co bydgoszcz, u jaakiego onkologa leczy sie Twoj Tato...pozdrawiam Was serdecznie w ten upalny dzień
  • 10 lat temu
    Mój tata ma jutro kontrolne usg i markery. Umieram ze strachu. To widmo przerzutów jest koszmarne, staram sie być dobrej myśli, ale kiepsko mi idzie... Dominika a tatę badają pod kątem tego czy ta chemia działa?
  • Po operacji mieliśmy II stopień, teraz nagle IV. W lutym 2013 wylądował na stole z zapaleniem otrzewnej, na skutek perforacji jelita od ogromnego guza. Po chyba 4 lub 6 tygodniach ( nie mozna wczesniej po operacji) dostał chemię FOLFOX 4 ( przeszedł ją bez problemu - 12 wlewów, każdy co 2 tygodnie), sam jeździł samochodem, stawiał samochód na parkingu, 3,5 doby w szpitalu i sam wracał. Nie wypadły mu włosy, nie miał mdłości, nic mu nie było. Teraz bierze kolejną chemię ( nie znam nazwy), co 2 tygodnie 2,5 doby kroplówki, tym razem założył port do chemii i przyjmuje ją ambulatoryjnie. Bawi się ze znajomymi w Toruniu, sam jeździ samochodem. Przy tej chemii przerzedziły mu się włosy, brwi i rzęsy, ale nie ma dramatu. Teraz jest na 4 wlewie. Tata jest pod okiem dr Tujakowskiego- ordynatora chemioterapii, przyjmuje w Bydgoszczy raz w tygodniu. Proponuję prywatną wizytę i umówić się do szpitala. Już się umówcie do CO, BO SĄ kolejki. Jeśli chodzi o płuco, to ciężko coś powiedzieć, ale nie da się ukryć, że wątroba i płuca to pierwsze miejsca przerzutów z jelita grubego. Jednak nie zależnie od tego co to jest załóż, że się leczycie i czekacie na efekty. Nie analizuj, bierz i ciesz się tym co jest teraz i tu.
  • W trakcie 2 serii chemii Tata ma mieć 4 wlewy i badania, obecnie jest na 4 wlewie, więc pewnie poczekamy okolo 2 tygodni i zrobimy badania. Myślę, że pierwsza chemi ( 12 wlewów) nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. O przerzutach dowiedzieliśmy się dlatego, że sami chcielismy zrobić badania i w końcu lekarz się zgodził, lub przypadek sprawił, że teraz wypadły. Gdyby nie badania to byśmy nie wiedzieli o przerzutach, gdyż badania krwi i markery nic nie wykazywały, dopiero rtg, usg coś pokazały, potem była tomografia i PET, które potwierdziły przrzuty i to dość spore w wątrobie.
  • 10 lat temu
    Dominiko kiedys pytalas o mnie...U nas-u taty raczej ,czeka na operacje ktora ma byc okolo 18-go. 16-go juz idzie do szpitala na badania(tk,i inne) a potem,jesli organizm bedzie gotowy na operacje to bedzie okolo 18-go,ale jesli wyjda zle wyniki to najpierw bedzie jak to powiedzial lekarz,,zasilony,,a potem operacja. Strach,lęk,obawa straszna.............
  • Tata jest dziś na chemii, podobno ma dobre wyniki badań, wszystko w normie. Ale nie wiem co badali.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat