Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Jak nie urok to sraczka! Chirurg, który ma operować tatę kazał nam zmienić leki na rozrzedzenie krwi na conajmniej 6 dni przed operacją. Ma nam je zmienić lekarz rodzinny lub naczyniowiec. I tu zaczęły się schody, byliśmy u rodzinnych dwa razy (nasza ba urlopie) i nie chcą wypisać. Próbowałam u naczyniowca -tez nie przepisał bo leczenie farmakologiczne miażdżycy prowadzi rodzinna. W poniedziałek żniw jadę do naczyniowca i chyba na kolanach będę błagać bo juz nie wiem co mam robić :(
-
Iza81. Jesli naczyniowiec znowu Ci odmowi i rodzinny tez zadzwon znowu do NFZ i przedstaw problem.Oni Ci powiedza,ktory lekarz ma to zrobic . Moja kuzynka miala kiedys podobny problem i zadzwonila ze skarga na lekarzy. Pani jej powiedziala,ze ludzie zle robia ze nie zglaszaja problemow i sama jej znalazla lekarza ktory zgodzil sie im pomoc. Moja mama byla znowu u ordynatora,a ten znowu ja potraktowal jak powietrze. Rece opadaja. Za to chirurg ktory operowal tate to zloty czlowiek. Tata byl u niego na zdjeciu szwow. Wszystko tacie wytlumaczyl. Ten lekarz ma caly czas usmiech na twarzy. Mama jest zdziwiona zachowaniem ordynatora,bo w dawniejszych kontaktach byl mily. Moze nie lubi pacjentow onkologicznych. Mozesz jeszcze sprobowac zdobyc numer do waszej rodzinnej i poprosic o pomoc.Bede trzymac kciuki ,by w poniedzialek wszystko poszlo po Twojej mysli. My tez mamy ciezki dzien konsylium. Trzymaj sie Iza.
-
A ja będę trzymać kciuki za Was Basia 40. Zrobię tak jeśli nie uzyskam pomocy w poniedziałek. Z naczyniowcem jestem umówiony na popołudnie i postanowiłam ze rano pojadę do ordynatora powiedzieć mu jak sprawa wygląda, może będzie w stanie pomoc i do naczyniowca juz nie pojedziemy. Mam taką nadzieję.
Napisz koniecznie w poniedziałek po konsylium jak się sprawy mają. Trzymam mocno kciuki.
-
P.s. szybciutko to zdjęcie szwów -jak rana się goi? I jak czuje się Tato?
-
Witajcie Kochani. Babcia jest już po operacji. Tomografia nie wykazała żadnych przerzutow. Obeszło się również bez stomii. Babcia z racji wieku nie kwalifikuje się już do chemioterapii,ale mam nadzieję, że teraz może być tylko lepiej. Jest troszke obolala ale dziś dwie doby po operacji z dużym wysiłkiem spacerowala po szpitalnym korytarzu.
Izabela81 Trzymam kciuki za Ciebie i Twojego Tatusia. Głowa do góry, wszystko będzie dobrze :)
-
Bardzo cieszę się Anaa181 :) oby tak dalej! Wiadomo kiedy będziecie mogli zabrać Babcie do domu?
Ja dziś się znów podlamalam -poszliśmy z tatą i dziewczynkami na plac zabaw i spotkaliśmy moją koleżankę, która jakiś czas nie widziała taty. Gdy on tego nie słyszał powiedziała, że bardzo źle wygląda . Ja tez to widzę, ale usłyszeć to od kogoś przeraza. Basia40 pamiętasz może czy wujek Twojego męża tez tracił na wadze? Coraz większe mam wątpliwości cxy to na pewno tylko guz zapalny. Niech już będzie ta operacja bo głowa szaleje :(
-
Izabela81 Babcie będziemy mogli zabrać pod koniec tygodnia. Kochana z babcią na sali przed operacją leżała kobieta którą zabrali z ulicy bo guz zapalny w jelicie jej pękł..zoperowali i wszystko jest ok . Mówiła,że przed tym wszystkim tez sama po sobie widziała,że jest blada i strasznie schudła,ale lekarze nie potrafili jej zdiagnozować a wystarczyła kolonoskopia :/ Więc kochana nie martw się na zapas to, że ktoś wygląda gorzej nie odrazu oznacza, że ma raka. Wierzę,że wszystko u Was skończy się dobrze <3
-
To cudownie Anaa181 :) baaardzo kochalam moje obie babcie (dziadków niestety nie pamiętam ) i ciesze się, że u Twojej babci pomyślnie przeszła operacja i nie ma przerxutow. Obyś mogła cieszyć się Nią jak najdłużej :)
Dziękuję za słowa pocieszenia. Póki co mam nadzieje, że te dwa wyniki histopatologiczne nie są błędne i ze nie czai się coś jeszcze ale głowa podsuwa takie myśli. . . Nie mnie jedynej pewnie.
Pozdrawiam serdecznie
-
Iza81. Wujek wygladal zle,ale czy schudl to nie wiem,bo on zawsze byl bardzo chudy.Mysle ze Twoj tata troche i z nerwow mogl stracic na wadze i ten stan zapalny nie sprzyja by wygladac zdrowo. Kolezanka miala wrzoda na jelicie i w dwa tygodnie 10 kilo zjechala. Tacie rana juz sie zagoila. To jest cud przy tak zaawansowanej cukrzycy co ma moj tata. Jednak buegunki jak mial tak ma i te przelewanie w brzuchu i martwi sie tym. Rok temu tata nie mogl sie pogodzic,ze jego znajomy zachorowal na raka,a teraz nam przyszlo sie zmierzyc z tym gadem.Czlowiek jednak nie wie co w nim siedzi. Zycze Ci powodzenia jutro i czekam na dobre wiesci.
-
Anaa181. Jesli to nie problem,to czy mogłabyś napisac wynik histopatu jaki ma babcia po operacji guza? Moj tata tez nie ma stomii , a guz w kolonoskopii ocenili na 4 do 5 cm i g2. Jutro maja podjac decyzje co do chemii. Nie wiedzialam,ze sa ograniczenia wiekowe by ja dostac. Myslalam,ze jedyna przeszkoda jest stan zdrowia.Twoja babcia szybko miala operacje. U nas miesiac diagnozowali po wyniku kolonoskopii i po operacji 10 dni czekalismy na wyniki histopatu i. dopiero teraz powiedza co dalej. Dobrze,ze juz babcia chodzi po operacji.Teraz bedzie juz tylko lepiej.