Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Witam Iza81. U nas smutno. Tata wprawdzie nad morzem ,ale chodzi tylko do parku na lawce posiedziec. Morfologia nie chce sie podniesc. Ze strachem czekam na wyniki Tk. Tak bardzo sie boje, co tam w nich bedzie. Dzis rozmawialam z panem co mial. Guza 10 cm i okazal sie lagodny. Dlaczego u nas tak nie ma :(. Mam nadzieje,zeTwoj tata bedzie mial to szczescie i ta zmiana bedzie tylko stanem zapalnym. Zapisalam sie na kolonoskopie. Termin pazdziernik 2017,ale i takk nie wiem czy starczy mi odwagi by na nia isc. Nie boje aie badania boje sie wyniku:(. Mojemu tacie najpierw Bóg zabrał oczy , pozniej najlepszego brata ( 7 lat temu) , ma odciete dwa palce u nogi (cukrzyca) a teraz to. Nie moge sie z tym pogodzic. Trzymaj sie Iza 81. Wierzę,ze u Was bedzie dobrze i zycze Wam tego z calego serca.
-
Basia Izka piszcie co u Was? <3
-
U nas nic nowego. W poniedzialek lekarz i odbiór Tk. Tata w niedziele wraca z Łeby. Jednak caly ten czas spedzil w domku. Przestal pic swieze soki ,bo nasilily sie biegunki.Jest strasznie nerwowy. Chcial tam sobie zrobic morfologir,ale okazalo sie ,ze nie ma tam w poblizu punktu pobran.Mnie dopadaja czarne mysli. Nie moge normalnie funkcjonowac. Ten strach co uslysze w poniedzialek.Boje sie,ze jak rusza tego guza to on zaatakuje z podwojna sila. Mam przed oczami kolezanke z pracy. Zmarla w wieku 47 lat na to paskudztwo. Na dwa dni przed smiercia przyszla nas odwiedzic. Miala brzuch jak balon. Mialam dzis sen,ze wezeal nas lekarz taty i gdy mial nam mowic wynik Tk sie obudzilam. Nigdy sobie nie wybacze,ze nie poszlam z tata na te badanie krwi. Uwierzylam lekarzowi,ze to cukrzyca to robi. Stracilam pol roku . Tata caly czas mowil ze to od serca,a te bole byly od niedokrwistosci. Tak bardzo bym chciala cofnąć czas...
-
A u nas nadal czekanie na wynik :( ma być w poniedziałek. Wtedy zaczynam działać. Wkurza mnie to, że tak opóźnione jest leczenie z trgo powodu ale nic nie poradzę na to :( A co u Ciebie Sierotko? Bolek 1950, Majo co u Was?
-
Witaj Izabela Cierpliwie czekaj na wynik to na spokojnie rozważysz z lekarzem Biegunka może być na tle nerwowym może za dużo tych soczków a mało ruchów Tato też myśli o chorobie na swój sposób Przestani myśleć o głupocie będzie dobrze powycinają czy dadzą chemie zabezpieczająca przed zabiegiem U mnie jest ok w wczoraj byłem na chemio to sie zile czułem ale dzisiaj jest w miarę dobrze Izabela to ze straciłaś pół roku to nie wiele Ja straciłem 2 lata byłem leczony na nerki że mam piasek kamienice tak wychodziły opisy USG i to u dwóch lekarzy a pęcherz był czysty Takich mamy lekarzy w powiatach i tych Profesorów Rodzinnych od wszystkich boleść
Pozdrawiam
-
Bolek 1950 dużo jeszcze chemii Ci zostało? Cieszę się, że lepiej się czujesz. U mnie właśnie jest tato, grillujemy i czekamy na poniedziałek. . . Uściski dla Was wszystkich
-
Witajcie,
Tato ma wstrzymaną chemię, okazało się, że ktoś wnikliwiej przeczytał opis ostatniej TK i guz na wątrobie jednak trochę urósł. Nie chce mi się tego komentować.
Dostaliśmy skierowanie do WCO w Poznaniu, we wtorek jest konsylium, co robić z tym dziadostwem.
Mieliśmy problem z kartą DILO, okazało się, że jest już nieaktywna, a przecież leczenie w dalszym ciągu trwa. Boję się, że zacznie się teraz masakra z długim czekaniem na wizyty. :(
-
Witaj Majo Tak to jest z tymi opisami jak i lekarzami jak krążka nie przeglądają Karta jest wam nie potrzebna jak już onkolodzy to prowadza Każde skierowanie jest na cito wydawane lub pilne W razie czego to wznowią kartę z wpisem do jakiego specjalisty np, Chirurgia . to już onkolodzy wiedzą Chyba że chcesz zmienić szpital O jakich wizytach mówisz długim czekaniem?
-
-
Bolek, pojechaliśmy do WCO zarejestrować Tatę na wizytę, a babka w rejestracji podała najbliższy termin 28 sierpnia. To dwa miesiące czekania. Karta DILO okazała się nieaktywna i dopiero interwencja Taty onkologa zadziałała i zapisali Tatę na kolejny dzień.
W trakcie wizyty babka też coś marudziła na nieaktywną kartę, ale wyjaśnić w czym problem już nie chciała.
Tacie chcą zmienić chemię z Folfiri na Folfox, na razie, do czasu zabiegu/operacji wstrzymali ją całkowicie. Modlę się, by to wycięli. ;(