Jadwigap, to prawda. Mają poza tym niesamowity wpływ na człowieka. Dowodzą tego wszelkie formy dogoterapii. Ja kiedyś będąc w pracy miałam podły nastrój, okrutny, zmęczona, obolała i zła na cały świat. Weszli mili, młodzi Państwo z młodym border collie. Zrobiło mi się ciepło na serduchu jak weszłam do pomieszczenia, gdzie chwilowo byli, piesek zaczął merdać do mnie i się uśmiechać, więc za ich pozwoleniem kucnęłam i przyszedł do mnie się przytulić. Cała się wtuliłam w niego. Miękki, ciepły, puchaty, cudowny. Chwila przytulenia i czułam się całkiem lepiej! Jakby wiedział, że tego mi potrzeba. Rozstaliśmy się spoglądając jeszcze na siebie i byłam mu ogromnie wdzięczna za to, że pozwolił mi na to. Gdy zachorowałam, to ktoś mi powiedział, że przy białaczce nie będę mogła mieć psa. Później kilka osób to powtórzyło, a że to był mój początek, to uwierzyłam i było to dla mnie ogromnym ciosem, bo oczekiwałam tylko na ślub i wzięcie czworonoga pod nasz dach. Nie ma nic lepszego na bolączki niż bezinteresowne, kochające zwierzę :)
A co do Poznania - nie mam tam rodziny, po prostu byłam kiedyś na konferencji w Poznaniu i znalazłam Porażkę. A potem nasza fundacja nas zaprosiła na spotkanie pod Poznaniem i przyjechałam wcześniej specjalnie do tej restauracji.
Weż zdjęcia psiaczka na wtorek. jejku on podbił moje serce!!!!
Kochane iskierki nasze J
Uprzejmie informuję, iż od dnia 31 maja do dnia 03 czerwca (długi weekend) nasza forumowiczka Agnieszka76 i ja wybieramy się w okolice Sandomierza na małą integrację J Jak zawsze chcemy się spotkać, odpocząć od codzienności, śmiać się od rana do wieczora, wspólnie przeganiać gada J
Byłoby nam bardzo miło gdybyście dołączyli do nas.
Zarezerwowałam nam już cały domek w Kamieniu Łukawskim w pensjonacie Dzika Róża. Do poniedziałku musze dać odpowiedź czy jest ktoś chętny.
Bardzo bardzo liczę że Was poznamy J
Adres: www.wildrose.pl
Nala, moje czworonożne dziecię ma zakaz wstępu do łóżka, gdy leży już rozłożona pościel :) mąż egzekwuje to bardzo sumiennie, ja bym pewnie wiele razy wymiękła. Np. wczoraj, gdy bolało mnie absolutnie wszystko, kwiliłam pod kołderką, a ten mały Dziad chyba czuł i wgramolił się do mnie ;) W nielicznych sytuacjach próbuje jednak złamać zakaz. A królewny piękne 3 Wezmę parę zdjęć mojego futra :)
Ja, choć bardzo mi się podoba inicjatywa, niestety mam już plany na ten czas. Wydaje się być naprawdę super, może następnym razem się uda! :)
Udanego weekendu wszystkim!