Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Tak tutaj o Bydgoszczy też są dobre opinie a jak się ma teściowa aktualnie?
-
Fizycznie chyba dobrze, chociaż należy do tej grupy osób nienarzekających i stąd też pewnie nie została zdiagnozowana wcześniej, bo nie skarżyła się na jakieś dolegliwości. Psychicznie raczej gorzej choć stara się "trzymać". Najgorszą jest teraz ta niewiedza. Chcielibyśmy, aby operacja odbyła się jak najszybciej. Nie wiem nawet ile się czeka....
-
Wiele też zależy od wolnych miejsc na oddziałach operacyjnych.Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :D
-
Siba 86 My jestesmy z Bydgoszczy czy CO dobre to nie wiem mojej mamie nie wykryto wznowy. Proponuje umowic sie na wizyte prywatna do dr Banaszkiewicza jest ordynatorem chirurgi w Bizielu napewno ppprzyspieszy to operacje, albo pojechac na izbe przyjec i zglosic ze bardzo boli brzuch wtedy pewnie od reki zrobia komplet badan. Po za tym moze do dr Tujakowskiego on jest ordynatorem oddzialu chemioterapi w CO. Glowa do gory dacie rade
-
emka dawno tu nie pisalam nie wiem czy mnie pamietasz nasze mamy sa w podobnej sytuacji.U mojej niby tez chemia pomaga a mama coraz slabsza ostatnio dostala morfine przeciwbolowo i jakby lepiej, nie jest tak bardzo slaba i biegunki troche odpuscily, ta slabosc moze byc wynikiem przyjmowania duzej ilosci srodkow przeciwbolowych.Mama jutro ma tomograf a 12 wizyte, mam ogromna nadzeje ze okaze sie ze guz sie zmniejszyl i mozliwa bedzie operacja, moze jestem naiwna okaze sie.
-
Dziękuję Wam za każdą radę, każde słowo. Tym bardziej, że same walczycie razem z najbliższymi z tą chorobą. Dni teraz lecą nieubłaganie wolno bo czekamy na pierwszą wizytę. Zapisaliśmy mamę do profesora Wojciecha Zegarskiego. Jest koordynatorem w CO i liczymy, że wskaże nam gdzie iść dalej, do kogo.... Jesteśmy bardzo zagubieni.
Malutka8712 mam nadzieję, że usłyszycie jutro dobre wieści.
-
Siba86 Ciezki czas przed wami od tej pory juz wszystko bedzie czekaniem, tak bynajmniej jest u mnie.Mam nadzieje ze operacja u twojej tesciowej bedzie mozliwa. a chemia nie jest wcaletaka straszna.
-
Cześć, u nas dziwnie. Odebraliśmy wyniki z kontrolnego RM i markerów. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć w rezonansie 3 miesiące temu było napisane: Obraz nie jest jednoznaczny, może sugerować ogniskowe stłuszczenie, mając na uwadze jednak chorobę podstawową podejrzenie meta. Jednak po wysłaniu płyty do Warszawy prof. Wróblewski stwierdził że to stłuszczenie albo zaburzenia perfuzji. Teraz w opisie było tylko, jedno zdanie: brak istotnych zmian w stosunku do badania poprzedniego. A marker znowu wzrósł i to bardzo z 47 do 103 ... Jutro idziemy do lekarza. Pewnie znowu powie tak jak 3 miesiące temu, że markerów się nie leczy, a tam się pewnie coś dzieje bo czemu by tak wzrastał ? Widzę, że nie ma się co łudzić, właśnie znalazłem takie coś "wzrost wartości CEA ponad 50 ng/ml z 95% prawdopodobień-
stwem przemawia za progresją choroby i obecnością przerzutów – jest to marker
uznawany za uniwersalny marker przerzutów nowotworowych" .....
-
Witajcie. Łukasz nie wiem co o tym myśleć, może badanie PET rozwieje wątpliwości? Wzrost markera faktycznie duży, ale normy są dla statystycznego pacjenta a tak naprawdę każdy jest inny, Twoja Mama zawsze miała ten marker wysoki... Badacie też CA19-9? Też wzrasta? Trzymam kciuki za dobre wieści!
Siba pełną klasyfikację TKM będziecie mieli po operacji, kiedy zbadane zostana wycięte węzły chłonne - brak w nich komórek rakowych to dobre rokowanie. Na razie pewnie zalecą radioterapię przedoperacyjną a potem dopiero operację. U nas od wyników kolonoskopi do operacji mineło półtora miesiaca ( w tym czasie radioterapia) a szliśmy ściezką NFZ bez żadnych prywatnych wizyt i znajomości.
-
Cześć Avietta, CA 19-9 w normie jest. Lekarz wpadł na ten sam pomysł co Ty, w przyszłym tygodniu ma być PET, zobaczymy co pokaże.