chloniak

8 lat temu
witam wszystkich serdecznie - postanowilam napisać do Was i podzielić się z Wami moim cierpieniem nie przyniesie mi to ulgi fizycznej ale może troszkę psychicznie. Otóż dwa miesiace temu stwierdzono u mnie po badaniu biopsji chlonniak złośliwy i prawie od razu włączono mi chemię do piątej nic się szczegolnego nie działo no za wyjątkiem wyłysienia ale wlosy pewnie odrosną od szostej chemii a chcę zaznaczyć że dostaję ją 1 raz w tygodniu - nie ma we mnie życia dosłownie nie mogę ruszyć ręką ani nogą tak bardzo mnie ścięło przechodzę z pokoju do kuchni i muszę odpoczywać bo brak mi tchu nie ma mowy o samodzielnym wyjściu z domu. Napiszcie czy też tak ciężko przechodzicie leczenie ja jestem już po 8 chemii i nie wiem ile jeszcze przede mną lekarze nic mi nie mówią 2 tygodnie temu robiłam tomograf więc w tym tygodniu będę miała wyniki. Aha biopsję mi poberał z wężła podobojczykowego ale mam dużo węzłów powiększonych w brzuchu mednicy. Pozdrawiam wszystkich cieplutko
49 odpowiedzi:
  • Nie. Ja po chemii nie miałam już śladu po chłoniaku. Radio dostałam tylko profilaktycznie. Pewnie teraz dostanę skierowanie jak będę miała wizytę na jakieś szersze badania... Mam nadzieje bo też bym chciała się w tym wszystkim utwierdzić..
  • 8 lat temu
    Byłoby dobrze to wszystko potwierdzić, ale skoro przy poprzednim PET było wszystko ok to teraz tez na pewno będzie :)
  • Witam 4 lata temu mój tato zachorował na chloniaka mózgu. Nieziarniczy z komórek b. Tydzień temu okazało się ze jest nawrót:( ten sam chloniak w tym samym miejscu. Doktor powiedział ze chemioterapia nie ma sensu bo guz się uodpornil na chemię. Jutro tata ma mieć kwalifikacje na radioterapie która przedłuży mu życie ale tato nie wyzdrowieje. Zostało kilka miesięcy( słowa ddoktora). Tato wszystkie wyniki ma bardzo dobre. Jedynie sód i potas obniżony. Dostaje kroplowki i sterydy. Czuję się dobrze. Błagam powiedzcie że jest choć cień nadziei. Ze ktoś z tego wyszedł. Błagam pomóżcie mi. Po słowach doktora zemdlalam nie mogę jeść spać. . Rodzice stali się rodzina zastępcza dla małego chłopca. Ma dopiero 6 lat i tak bardzo potrzebujemy taty. To człowiek o złotym sercu zawsze każdemu pomagał. Nawet jak pierwszy raz zachorował. .. Nie może tak po prostu odejsc
  • 8 lat temu
    A może warto skonsultować te wyniki z innym lekarzem? Nie wiem czy to coś da, ja sama leczę się krótko i nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, ale może lepiej zasięgnąć opinii innych lekarzy. Gdzie tata jest leczony?
  • Klinika Hematologii we Wroclawiu
  • 8 lat temu
    A jakiej wielkości jest ten guz?
  • 3cm/4cm
  • 8 lat temu
    Możesz zapytac na forum-onkologiczne.pl, tam też znajdziesz osoby które przechodza przez nowotwory oraz osoby związane z medycyna, które znają się na rzeczy. Być może będą w stanie zinterpretować wyniki, jeśli je udostępnisz - może polecą lekarza bądź ośrodek ;)
  • W poniedziałek tato jedzie na konsultacje do innego lekarza... Jest najdzielniejszym i najcudowniejszym człowiekiem na świecie. Na sali leży z 19letnim chlopakiem, który ma chloniaka rozsianego po prawie całym ciele. Tato Trzyma go za rękę i ciągle do niego mówi. Chłopak cierpi niemiłosiernie. Jeczy z bolu... Serce pękło mi kolejny raz:( Dziękuję Bogu za najcudowniejszego tate na świecie!!! Nie oddam go tak łatwo. On też mówi ze jeszcze jest na świecie potrzebny i się nie da.
  • 8 lat temu
    I to jest jedyne i właściwe podejście do rzeczy ;) trzymam kciuki za konsultacje ;) będzie wszystko dobrze :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat