witam. U mojego męża wykryto chloniaka szarej strefy odbył leczenie - miał chemię później naświetlanie. Jesteśmy teraz po 2 latach od skończenia leczenie a biedak bardzo szybko się męczy. Czy to normalne? Ostatnio chwile biegal bo piesek nam uciekł i mąż tak się zmęczył ze prawie tchu nie mógł złapać. Chciałabym się tylko dowiedzieć czy po zakończeniu leczenia człowiek czuje się taki bardzo zmeczony czy to normalne? Czy może powinien zgłosić to swojemu lekarzowi prowadzącemu?
Witaj
Nie znam się zupełnie na odmianie raka Twojego męża.
Jednak z punktu widzenia osoby chorej od lat – mogę powiedzieć, ze każdy reaguje inaczej.
Wyzdrowienie i cykle po chemii to jedno. Ale cała reszta??? Odpoczynek? Stres? dieta??
Oczywiście ja bym od razu poszła do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie na badania. Najpierw spokojnie na podstawowe badania – HgB, żelazo, potas, magnez. Miejmy nadzieje, że to jakieś przesilenie wiosenne i mężowi brakuje pierwiastków.
A co z odżywianiem?? Jada odpowiednio? Jest pod opieką dietetyka??? Byłam miesiąc temu na warsztatach – odżywianie w chorobie nowotworowej i specjalista mówiła nam o konieczności jedzenia odpowiedniej ilości białka. Czy mąż jada odpowiednią ilośc??? Bez białka słabną mięśnie a tym samym brak sił.
Ja zbieram pokrzywę na działce i piję herbatę z pokrzyw. Oczyszcza wątrobę i ma dużo żelaza.
Trzymajcie się!!!
Ja również jestem 2 lata po zakończeniu chemii. U mnie została jeszcze masa resztkowa w śródpiersiu, która sprawia, że też szybko się męcze. Każdy dochodzi do siebie w swoim tempie i jedna osoba nie odczuje skutków chemii a inna będzie się meczyla długo ze skutkami...jak ja jeśli chcesz być spokojna, to poproś przy najbliższej wizycie lekarza o skierowanie na bardziej szczegółowe badania 😊