Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
-
Witam. Minęło dwa tygodnie odkąd mama miała zrobioną videoterakoskopię we Wroclawiu na Borowskiej. Przy okazji ściągnięto jej płyn z płuc do zera- za pomocą drenazu. Strasznie ciężko przeżyła tę operację, ale tuż przed świętami wypisali ja do domu, a więc święta spędziłyśmy już wspólnie. Wczoraj mama była we Wrocławiu u hematologa. Wyniki marne, bo płytki prawie 660 tysięcy. Ale podobno nie jest to jakiś powód do zmartwienia, bo w czasie pobytu na chirurgii serca po operacji mama kilka dni nie brała glivecu. A poza tym podobno często płytki rosną przy stanie zapalnym a przecież taka operacja nie jest obojętna dla organizmu. Bardziej martwi mnie fakt,że woda w płucach się znów pojawiła, i lekarze nie mają pojęcia dlaczego .Przyszły drugie bardzo dokładne wyniki histopatologiczne wycinków- i wszystko jest absolutnie w porządku! A wody przybywa. Teraz czekamy dwa tygodnie na kolejną wizytę hematologiczną- tym razem dodatkowo pobierany będzie szpik i lekarz zadecyduje o dalszym sposobie leczenia.Niewykluczone bowiem, że woda jest jednak wynikiem białaczki.Bardzo się boję bo mama jest strasznie słabiutka.Liczę na to,że może jakiś lek hematologiczny zadziała na tę wodę.
Janinko jak tam tatuś?
Madzialeno- dostałaś może urlop zdrowotny i wypoczywasz trochę sobie?
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie Ewa
-
Ewo tata czuje się w miarę dobrze,to już piąty miesiąc bez Glivecu który przestał działać,inne dostepne leki też
nie przełamią oporności.Na razie białaczka jest w remisji ale jak długo?Życzę dużo zdrowia mamie i Tobie.
-
Bardzo się cieszę Janinko, przynajmniej u Ciebie w miarę dobre wieści... dziękuję za życzenia i Wam także zdrówka życzę. Ewa
-
-
A ja juz dzis wezme 17 tabletke naszego smakołyku, od poniedziałku wrocilem do pracy , pije sobie sok pomidorowy i tonic, mam troche problemów żoladkowych ale generalniejest ok, 22.04 wybieram sie na pierwsza kontrole po rozpoczeciu leczenia GLIVECKIEM, Zycze Wszystkim udanego weekendu ( W Wawie juz nie ma sniegu (jeszcze jakies resztki)
-
Leszek bez obżarstwa:))))
-
Niestety, jakos mam teraz mniejszy apetyt, odkad biore nasz smakolyk:)
-
Witam
W związku z tym, że Glivec dał tylko częściową odpowiedz na leczenie, zmieniono mi lek na Sprycel? Czy ktos z Was go bierze? Ktoś słychał coś o nim od pacjentów?
pozdrawiam
Aśka
-
Witaj Joanno ,
Ja biorę Sprycel od kilku miesięcy i jestem póki co zadowolona.
Jeśli masz jakieś pytania to pisz chętnie odpowiem.
Pozdrawiam
-
Witam Kasylda
pewnie, że mam;) a czy wcześniej był stosowany Glivec? Jak długo chorujesz? Gdzie się leczysz? Czy masz jakieś dokuczliwe skutki uboczne?
pozdrawiam
miłego weekendu
JO