JAK WYKRYLISCIE RAKA?
witam
zadadaje to pytanie aby byc moze ktos kto ma jakies dolegliwosci czytajac wasze doswiadczenie uda sie na badania i tym samym szybko wykryje chorobe...
wasze doswiadczenie jest bezcenne..
zycze duzo zdrowia siły i radosci chocby z tych najmniejszych rzeczy...
buziaki
-
Moja mama miała raka jelita, więc bez żadnych objawów najpóźniej w 45 roku życia trzeba zrobić kolonoskopię (obciążenie w rodzinie). Swoim dzieciom kolonoskopię zafunduję w wieku 18 lat. Syn znajomych miał zaawansowanego raka w wieku lat 17, więc wczesna kolonoskopia w rodzinie obciążonej to nie przesada. Samo badanie nie jest przyjemne, ale też nic strasznego. W trakcie można sobie pooglądać wnętrze jelita na monitorze (jeśli ktoś lubi). Najważniejsze przy tym rodzaju raka: jeśli były takowe raczki w rodzinie - nie czekać na objawy! WYPRZEDZIĆ DRANIA. Wtedy będzie to zabieg kosmetyczny, np. wycięcie polipa - nie boli i nie terzeba stosować żadnej chemii!
-
Ja miałam złośliwego raka tarczycy, została usunięta w całości. Życie zawdzięczam babci, bo kiedy podnosiłam głowę do góry to ona zauważyła 'zgubienie' i czym prędzej udaliśmy się do lekarza specjalisty, potem 2 operacje, dzięki Bogu obyło się bez chemii i przerzutów!
-
Sześć lat temu pokonałem raka wątroby i żyję szczęśliwie z nową wątrobą,Życie z przeszczepoioną wątrobą nie jest cudem.To efekt uporczywej walki chorego,wysiłku lekarzy oraz daru z własnego ciała innej osoby.Napisałem książkę "Drugie życie", w której dzielę się moimi przeżyciami z chorymi na raka,ich rodzinami i ludzmi żyjącymi obok nich.Opowiedziałem o swojej drodze krzyżowej szczerze aż do bólu.Wiem,jak ważny dla każdego chorego,szczególnie dla tych z chorobą nowotworową,jest kontakt z osobą wyleczoną.Uzyskałem drugie życie,za cenę cierpienia i wielkim wysiłkiem.Było warto.Dziękuję Bogu,że nie byłem w tej podróży sam.
-
Mam obecnie 22 lata, zaraz po skończeniu 19 lekarz domowy skierował mnie na badania, ze względu na nawracającą anemię i dużą podatność na choroby oraz częste przypadki nowotworu w rodzinie. Wynik biopsji był pozytywny, na szczęście jednak rak został wykryty w bardzo wczesnym stadium i udało mi się wygrać z tą chorobą, nie unikając chemioterapii. Kiedy dowiedziałam się o tym byłam świeżo po maturze, wieści były dla mnie traumatyczne. Dołączam się z przyjemnością do akcji. Pozdrawiam wszystkich!
-
ja miałam raka jelita, w sumie to operację przeprowadzono przy rozmiarze guza 3cm*5 cm, zablokował mi jelito i wtedy się dowiedziałam, wcześniej nie miałam w zasadzie objawów, no może czasami wzdęcia, ale kto się tym przejmuje /miałam obniżony poziom hemoglobiny, ponoć jest to typowe dla raka jelita ale to wyszło juz w szpitalu/
przeszłam chemioterapię 6 tygodni /przez pół roku, 1 tydzień w każdym miesiącu/ było to w 2007r
-
Chorowałam na ostrą białaczkę limfoblatyczną. Wykryto ją u mnie w wynikach morfologii. Miałam obniżoną hemoglobinę, podniesione wyniki białych krwinek i obiżoną ilość płytek. Do tego jeszcze powiększoną śledzionę. Byłam osłabiona, blada i ledwo się trzymałam na nogach. Miałam też podwyższoną temperaturę ale to dlatego, że byłam przy tym chora.
-
Mam 24 lata w 2007 w marcu poszłam do lekarz rodzinnej ponieważ bolało mnie w klatce pirsiowej,a przy okazji chciałam, żeby sprawdziła co to za malutka kuleczka nad obojczykiem,która pojawiła się nagle, lekarz zareagowała odpowiednio poniewaz skierowała mnie na usg i biopsję punktową, (a nie dawala jakis masci np. jak to sie zdaża). Dzięki temu wczesnie wykryto chorobę Hodkina-Ziarnicę złośliwą.Objawami było mdlenie, bół węzłów po alkocholu. Od grudnia 2007 jestem zdrowa.(13 abvd + lampa kobaltowa+pozytywne nastawienie)
-
Mam 66 lat a od 33 choruję na raka piersi.Przeszłam 19 operacji wynikających z komplikacji pochorobowych.Po pierwszej operacji miałam naświetlania promieniami rentgena bo innych w tym czasie nie było.Po 30 latach od pierwszej operacji miałam wznowę na drugiej piersi i ja tez usunięto.Po drugiej operacji przeszłam chemię i wróciłam do zdrowia ,no nie całkiem normalnego ale funkcjonuję i cieszę się życiem.Pozdrawiam tych co wierzą że można wygrać.
-
Witam ! Mój 6-cio leni synek rok temu miał wykryty nowotwór - ganglioneuroma ( na szczęście nie złośliwy ) Wykryto go przy okazji badania USG jamy brzusznej - od chwili owego USG do operacji minęły 2 miesiące. Obecnie jedyna "pamiątka" po tej chorobie to blizna na brzuchu.
-
Witam!Mam 30 lat i choruję na raka piersi.Przeżut pod pachą wykryłam podczas kąpieli. Było to po ciąży w 2009r.Niestety ogniska nie byłam w stanie zbadać gdyż karmiłam piersią i odstawienie od niej córci z dnia na dzień było najgorszym przeżyciem.U mnie w rodzinie nikt wcześniej nie miał nowotworu więc diagnoza była straszna ale szybko się"pozbierałam".Potem szybko 4 kursy chemii,pełna mastektomia i kolejne 4 kursy.Obecnie czekam na radioterapię i później 12 m-cy herceptyny.Droga jeszcze długa ale warto walczyć bo mam dla kogo.Wsparcie rodziny i przyjaciół jest duże a największą radość daje mi moja Marysia która skończyła właśnie 13 m-cy!