Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • Nala pozdrawiam.                                                                                                                                                               Wiolu moze sprobujcie siemia lnianego,nawet z jogurtem czy platki owsiane gorskie,wkroic jablko i dodac siemie ,pogotowac z 3-5minut.Ja to gotuje na wodzie i potem dodaje jogurt naturalny i lyzeczke miodu..No trzeba sie ratowac i probowac roznych rzeczy.Zawsze ten poczatek jest trudny,ale na pocieszenie Ci powiem,ze znam dziewczynke,ktora zachorowala w wieku 8 lat a dzis jest juz kobieta,skonczyla studia i funkcjonuje normalnie.           Trzymajcie sie cieplo . 

  • hej :)

    poszukuję osoby leczącej się w krakowie. Jeśli Ktoś tu jest to proszę o odzew :).

    dla leczących się tasigną, podzielę się swoją historią..

    choruję 4 lata z hakiem.. Pierwszy glivec dawał więcej skutków ubocznych niż miał w ulotce tak że nie żyłam przez miesiąc. Później tasigna 4 tabletki na dobę.. Było źle. W końcu zmniejszenie dawki z 4 na 3 tab. Na dobę adekwatnie do mojej niskiej wagi. Podziałało piorunująco szybko w dobrą stronę.

    Ale awarie głowy mam często. Stąd naciskalam doktor na jak najszybsze odstawienie leku. Odstawiłam po 2óch latach czystego szpiku.. Na pół roku. W grudniu 16 roku biała wróciła. Aktualnie szpik czysty, jest ok. Kuracja tą samą metodą.

    pozdrawiam ;)

    dzięki Iwoska za podpowiedź ;).

  • Allo Allo kurczaczki :)

    Dziś była nowa hematolog, Nie spałam z nerwów w nocy. Ale fajna lekarka. Bardzo bałam się że będzie robiła problemy z minimalnej dawki Tasigmy, ale dała spokój. Więc pierwszy strach za mną

  • Witam wszystkich!;)

    Choruje od roku i miesiąc temu lekarz wprowadził tasigne... od jakiś dwóch tygodni mam problemy skrone... wysypkę wyglądającą jak kaszkę w niektórych miejscach i przede wszystkim strasznie swędzi mnie skora, tworzą się czerwone plamy...  chciałam zapytać czy ktoś z Was miał coś podobnego i co wtedy?

    Pozdrawiam ciepło ;)

  • Witaj Terazja:) Życzę Ci dużo pogody ducha z tasigmą. Ja ją jem już 4 lata i jest bardzo fajnie!!! Czego i Tobie życzę!!!

    Ja nie miałam z tym lekiem skutków ubocznych, ale z tego co pamiętam na tym forum ludzie opisywali podobne przypadki skórne.

  • dobry dzień Terazja:)

    Problemy skórne z tasigna to moja specjalność. Wysypke mialam do tego stopnia ze położenie glowy na poduszce bylo bardzo bolesne ze względu na te krosteczki.

    Organizm po jakims czasie przyzwyczai sie do leku i wysypki bedzie coraz mniej lub wcale.

    ale wiem co przezywalam na poczatku. Polecono mi myc sie plynami mydlami szamponami z serii dla niemowląt. Hypoallergiczne pH skóry 5,5 itp. Pomagało. Nie na długo ale ulga była. Z czasem organizm powie dość i nie będzie pokazywał tymi krostkami ze przyjmujesz tasigne.

    będzie dobrze!

    pozdrawiam i życzę 0 skutków ubocznych. 

    :)

  • Dziękuję za Wasze rady, bóle chyba były z przejadania się wieczorem, teraz lekką kolację zjada do 20:00 i ból brzucha minął. Rok szkolny się zaczął i dziecko szczęśliwe, a to najważniejsze. Pozdrawiam i zdrówka życzę:)       

  • 7 lat temu

    Witam serdecznie.

    Ja biorę meaxin (od połowy lipca) i ze skutków ubocznych to był tylko niesamowity ból kości w nogach, ale po 3 tygodniach nie ma śladu po bólu. Innych dolegliwości nie mam

  • 7 lat temu

    Witajcie, Czy ktoś z Was bierze Telux (Imatynib)? Jak u Was działa, macie jakieś męczące skutki uboczne?

  • Witam. Ana86 ja przyjmuje Telux i nieam zadnych w zasadzie skutkow ubocznych



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat