Rak jelita grubego
Rzadko czytam wypowiedzi na temat raka jelita grubego, nie wiele o tym wiemy :( Spadło jak grom z jasnego nieba :(
-
Akurat moj do tych nutri-drinkow tez mial dlugie zeby-ale to dlatego,ze podobno maja metaliczny posmak(tka twierdzi ten moj):) a moj jest tak jak twoj:P jesli chodiz o lekarstwa tez:P widocznie faceci tez tak maja;) moj w zasadzie tez nie przytyl,ale nie schudl tez- dlatego sie do niego nie czepiaja. ma po prostu trzymac wage. Tylko,ze moj wazy 104 kg ( jest tez wysoki 193 cm). Z kolej nam doradzili wlasnie gotowane warzywa(obydwom gotowane warzywa) wlasnie dlatego,ze mniej draznia jelita(mi z powodu CU). Dlaczego kaza mu tka przytyc? duzo schudl przed operacja? jesli sie trzyma waga,to u nas mowia,ze okay-zabronili tylko chudnac....i wlasnie jakim typem byl twoj maz przed choroba? Bo moz eon mialz awsze problemyz przytyciem...(sporbuj wowczas to wytlumaczyc w szpitalu....). Nie wiem co ci doradzic, ja jestem raczej osoba, ktora nie tyje zbyt szybko.
-
Moj stal z waga w miejscu do czasu operacji i to po operacji zjechal w ciagu kilku tygodni jakies 10 kg. Jadl duzo ale dopiero po szpitalu przytyl jakies 3kg na moze dwa tygodnie? Teraz znowu spadl z waga. Jutro idziemy do kontroli do lekarza, ktory go operowal.
-
-
Raczej normalny plus zachciewajki. Wczoraj prosto z pracy musialam jechac po chinskie z jego ulubionego miejsca.
-
Wlasnie wrocilismy od lekarza. Wyrok zapadl; najdluzej dwa miesiace. To juz rak zaczyna swoje dzielo. Oczywiscie lekarz zastrzegl,ze moze sie mylic wzgledem czasu bo kazdy czlowiek jest inny ale musimy byc przygotowani ze to moze byc szybko.
-
-
Na chemie to musial by duzo przytyc. Opadl bardzo z sil. A z drugiej strony to wczesniej wzieta chemia nic nie pomogla.
To byla wizyta u chirurga-onkologa, ktory operowal meza. Onkolog wlasciwie mowila to samo.
-
Reantka znalazlam ciekawy arytukul- o hypothermie ,to jest chemoterpaia+witaminy+cieplo-http://www.helios-kliniken.de/klinik/huels.html wiem,ze prowadza ja w tej klinice.....czytalam wlasnie arytukul o ksiedzu,ktoremu dali 2 miesiace i skierowla sie do tej kliniki po druga opinie( od nas z Holandii) i zyje!!!!!!!!!!,malo tego,nie ma wogole raka. Moze szukajcie szpitala-gdzie stosuja ta terapie;/ przepraszam,ze nie umiem tego przetlumaczyc ci na polski. Z tego co pisza w tej gazecie,to ta hyperthemia pracuje z cieplem, dziekii czemu chemia sie lepiej przyjmuje i ze rak dostaje extra kopa w twarz(doslownie). My chcemy sie tam zglosic,jak z ta second opinia nic nie wypali.Porbujcie!!!
-
Pisza tez ze nie jest tak toksyczna jak normalna chemia-ale nie wiem dlaczeg.w Holandii maja trzy uniwersytety medyczne przystosowane do jej podania-ale nie chca ja podawac- bo uwazja,ze to nic nie pomoze(mowiac ianczej,ze jest za droga- bo ci pacjenci i tka umra- o zgrorzo!!!!). ten ksiadz mowil,ze gdyby posluchal tutejszych lekarzy juz dawno by nie zyl.A tymczasem mija kolejny rok. To daje nadzieje.
-
Dzieki za namiary, poczytalam sporo po angielsku. U nas nie ma zadnych badan a jesli sa to w zaczatkach i nic o nich nie wiadomo. Trzeba by bylo jechac do USA. Ta metoda moze spowodowac powazne problem ze sercem. Moj maz juz jest powaznie oslabiony. To moze byc szansa dla was, twoj jest mlody i silniejszy.