Slawku1975 nie przepraszaj. Nasze życie to huśtawka nastrojów. Wiemy, że ba obecną chwilę jest czysto, ale myslimy w slabszych momentach co by było gdyby...Może masz gorszy dzień. A może depresja? Zastanów sie nad tym. Ja od czasu diagnozy chodzilan 1,5 roku na terapię a 3 razy brałam leki przrciwdepresyjne. Depresja to choroba XXI wieku, a nasza sytuacja może się do tego przyczynić. To nie wsryd
Mam to już wszystko za sobą, pisałem już kiedyś o tym, miałem nerwicę lękową - paradoksalnie na punkcie poważnych chorób - odbyłem 2-letnią terapię psychodynamiczną - kiedy wyszedłem z tego pojawiła się realną choroba - znowu trochę leków i sesji . Teraz wpadam czasem w dołki, ale na terapii właśnie nauczyłem się radzić sobie z nimi. Czasem taki gorszy czas trwa nawet 2 tygodnie później przemija. Ale przed badaniami strach powraca. Trzeba jakoś z tym żyć. Dziękuję Ci.
W Czerwcu tego roku ZROBIŁAM SOBIE TATUAŻ!!! Słonik puszczający z trąby 3 serca( mąż i dzieci). Słoń to moj symbol Od ok15 roku życia zbieram slonie figurki. Mam ich ponad 100. Nie żałuję decyzji o tatuażu, w razie zwatpienia zlych myśli patrzę na niego. To mój talizman na szczęście. Jest na lewym przedramieniu , skierowany trabą w kierunku mojego serca. Dużo czytałam, że tatuaże nie zdrowe, niebezpieczne itd. Moja kobieca inuicja powiedziała mi, że bedzie ok. Jesli chodzi o kolejną ciążę ( bardzo chce) nie mam już takiej pewności, boję sie,że po może wszystko wrócić. Więc podjęłam decyzję , że nie będę już miała tej swojej upragnionej córeczki. Trudno. Będę może miała wnuczkę
Oj no to się rozpisalam...
Nie wiem czy nie pisałem więcej na "Dum spiro spero". Też myślałem o tatuażu, ale jeszcze nie dojrzałem. Z kolei po swojej operacji zgodziłem się na psa - yorka. Dzieci i żona bardzo chciały - to jest taki nasz symbol "nowego życia".
Witaj w klubie Też od 2,5 roku mamy yorka. Bari to już członek rodziny. Pies to najlepszy przyjaciel. Nie zdradzi, nie odpyskuje, nie strzeli focha, nie krzyknie, nie obrazi cię, zawsze przyjdzie się przytulić i zawsze pozwoli ( nie wykaże sprzeciwu) na nową sukienkę;) -dot kobiet :)
No widzisz masz dla kogo żyć !!!
Dzięki za pogaduszki