JAK WYKRYLISCIE RAKA?
witam
zadadaje to pytanie aby byc moze ktos kto ma jakies dolegliwosci czytajac wasze doswiadczenie uda sie na badania i tym samym szybko wykryje chorobe...
wasze doswiadczenie jest bezcenne..
zycze duzo zdrowia siły i radosci chocby z tych najmniejszych rzeczy...
buziaki
-
Jeśli chodzi o ‘wykrywanie’ nawrotu to już nie wyglądało tak ‘fajnie’. Tak ok. 6 miesięcy po przeszczepie szpiku wyczułam guzek w prawej piersi (tak wielkości dwuzłotówki). Poszłam do ginekologa, dostałam skierowanie od lekarza od piersi. Skierowanie na USG, mammografię, biopsję cienkoigłową (wyszło: stan zapalny). Wynik – guzek łagodny. Ale guzek się powiększał dość szybko. Drugi raz USG – zmiana łagodna, być może torbiel zapalna. Dostałam antybiotyki, guzek się nie zmniejszył. Dostałam skierowanie do CO na biopsję gruboigłową. Pan Doktor na ‘wyczucie’ i patrząc na wcześniejsze wyniki, stwierdził stan zapalny. Wynik biopsji gruboigłowej – naciek limfocytarny. Guzek łagodny (już wtedy to guzisko –wielkości pięści). Ale Pan Doktor pomyślał, że może to co innego i drugi raz biopsja gruboigłowa. Tu wynik – prawdopodobnie wznowa ostrej białaczki szpikowej. Potem operacyjne pobranie wycinka z guza i potwierdzenie nawrotu. Ta cała ‘wędrówka’ po lekarzach trwała około pół roku. Mój Pan Doktor od kontroli po przeszczepach cały czas był informowany o moim guzie w piersi. Ale tylko przyjmował to do wiadomości i nic więcej nie robił, nie wpadło mu do głowy, że to może naciek białaczkowy. Fakt, że wyniki morfologii krwi oraz szpiku (podstawowe, tzn. mielogram) nie wskazywały na nawrót. W szpiku nie było blastów. Natomiast była wznowa na poziomie molekularnym. Chimeryzm 100% (czyli 100% szpiku dawcy) i tak jakby szpik dawcy bronił przed wejściem blastów. Natomiast blasty rozrastały się w innych tkankach.
-
To jest super pomysł aby opisać sposób i drogi prowadzące do rozpoznania nowotworu może pomożemy tym sposobem lekarzom którzy czasami błądzą.
-
U mnie lekarz rodziny trafił choć dwa tygonie bładził ale facet nie dawał za wygraną i tak na dobrą sprawę na hematologie poszedłem zdiagnozowany.
-
Ja trzy lata temu wrócilem z wakcji miałem jeszcze pare dni urlopu i postanowiłem pozalatwiać zaległe sprawy w tym między innymi zdobyc zaświadczenie z medycyny pracy o zdolności do pracy i w czasie osłuchiwania lekarkę zainteresowało znamie na moich plecach- nomen omen pięknie opalonych. Po trzech tygodniach bylem po zabiegu z diagnozą czerniaka.
-
Witam otóż nie tak dawno zrobił mi się mały guzek koło ucha.Byłam u lekarza i dał mi maść.Smarowałam tą maścią i mi nic nie pomogła.Guzek nadal jest taki mały i nie wiem co z nim robić.Miałam badania krwi robione badania wyszły mi dobrze OB lekko podwyższone mocz dobry i sama nie wiem co już myśleć.Jednak ja coraz gorzej się czuję.Nie wiem co z tym dalej robić.Bardzo proszę o rade boję się że może o być ziarnica.A lekarz rodzinny olał tego guzka i stwierdził że zniknie ale guzek nie znikł i mnie nie boli.
-
To moze byc powiększony węzeł chłonny na skutek jakiejś infekcji albo problemów stomtologicznych. Czy mialas ostatnio infekcje lub problemy z zębami?
-
Właśnie o to chodzi że ostatnio nie chorowałam jedynie to mi wyszło że mam bakterie w moczu.Ale już mi przeszło bo lekarz mnie wyleczył.A później zrobił mi się ten guzek koło ucha.O zęby dbam mam zdrowe infekcji żadnej nie miałam
-
Trudno diagnozować na odległość nie widząc zmiany -moja rada jest taka aby zobaczył tę zmianę onkolog albo chirurg
-
Dziękuje bardzo za radę skoro tak mi radzisz to wybiorę się do onkologa
-
U mnie zmiana w piersi była bardzo nietypowa. Miała kilka milimetrów i nie była widoczna ani w USG ani w mamografii. Wyczuła ja onkolożka która mnie badała i uparła sie żeby zrobic biopsje "na wszelki wypadek" no i był to wypadek.