Guz nerki 10 cm
Witam! U mojego męża dwa dni temu podczas usg lekarz wykrył 10 cm guza lewej nerki i powiększoną miedniczkę nerki lewej. Mąż ukarżał się jedynie na ból pleców i nieprzyjemne uczucie ciepła w pachwinie i jednym jądrze- to ostatnie minęło nawet kilka dni przed wizytą i myśleliśmy już ze to coś z kręgosłupem bo innych objawów brak na szczęście. Z tego szoku nie zapytaliśmy o jakiekolwiek zalecenia do czasu operacji ( bo nerka jak stwierdził lekarz jest do usuniecia) . Co mąż może jeść z czego nie , co z używkami, słodyczami... I jeszcze czy można teraz męża zaszczepić na zoltaczke czy jest to ryzykowne że względu na nerki? Lekarz stwierdził że guz wygląda nieciekawie i trzeba szybko robić potrzebne badania. Czy z Waszego doświadczenia - szybko trafi na stół i pozbędzie się tego dziadostwa? Może jest ktoś z lubuskiego i wie gdzie jest dobry szpital ? Myślałam o Klinice Urologi i Urologi Onkologicznej PUS w Szczecinie - może macie jakieś doświadczenia?
Błagam o jakiekolwiek wskazówki.
-
Andrzej69 mąż nue ma założonej karty DILO. Wyczytałam o niej dopiero tu na forum. Może rodzinny ja wystawi jak będziemy załatwiać sprawę szczepionki. A o dr Słojewskim właśnie czytałam i cieszę się, że potwierdziłeś mój wybór. Napewno chcielibyśmy skonsultować z Nim wyniki tomografii jak już zrobimy. Termin ma na 9 maja prywatnie. Będę błagać radiologa żeby szybko zrobił opis bo nasz urolog będzie tylko 12 maja a później dopiero w czerwcu. Mąż w ogóle nie chce nic wiedzieć o tym co się dzieje. Nie czyta, nie szuka nic o chorobie więc wszystko jest na moich barkach. Jest mi bardzo ciężko ale zrobię wszystko byleby był zdrowy . Stresuje mnie tylko czas i wielkość tego cholerstwa. Wyczytałam gdzieś, że nerka może pęknąć jak jest duży guz ;( ;(
-
Dziękuję za podpowiedź. Mąż uwielbia słodycze i pije dużo słodkich napojów ale od piątku pilnuje Go żeby tego nie robił i bez przerwy dolewam Mu wody do szklanki. Postaram się załatwić pierwszą dawkę szczepionki jeszcze w tym tygodniu. Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.
-
Witaj Sylwia777. Wspieram swoją żonę i tak jak Wiola i Viomi pisały wcześniej zaszczepić się można, żona na szybko dostała dwie szczepionki czekając na zabieg. Najpierw jedna po miesiącu druga i więcej nie było recepta od lekarza rodzinnego, koszt w aptece 100-120 zł. Od niego też karta DILO. Jak pamiętam z forum w Szczecinie bardzo dobry urolog to dr. Słojewski. Pozdrawiam.
-
Szczepionka musi być i trzeba ją przyjąć w tempie przyspieszonym tj pierwsza dawka i za siedem dni druga a trzecią później w wyznaczonym terminie. O tym powinien zresztą powiedzieć lekarz. Po drugiej dawce organizm nabywa przeciwciała. W zasadzie przy raku nerki nie obowiązuje żadna dieta. Czy mąż posiada kartę dilo? :
-
Sylwio777 nie dajcie się zwariować , mąż niech weźmie szczepionke ,ja miałam 4 dawki ,3 dawki bardzo szybko (jak dobrze pamiętam w ciągu 1mc to była jakaś szybka ,a ostatnia po roku).Poczytaj nasze forum nerkowe,to dowiecie się wszystkiego,a co do diety to normalnie może mniej cukru a dużo wody.Z mojego doświadczenia wiem że w dobrych klinikach trzeba czekać w kolejkach na operację, ja 2miesiące ,w Kielcach,można też gdzieś bliżej jest dobry urolog bo po operacji kontrole ,badania ,trzymam kciuki,POZDRAWIAM Wiola71