Witam! U mojego męża dwa dni temu podczas usg lekarz wykrył 10 cm guza lewej nerki i powiększoną miedniczkę nerki lewej. Mąż ukarżał się jedynie na ból pleców i nieprzyjemne uczucie ciepła w pachwinie i jednym jądrze- to ostatnie minęło nawet kilka dni przed wizytą i myśleliśmy już ze to coś z kręgosłupem bo innych objawów brak na szczęście. Z tego szoku nie zapytaliśmy o jakiekolwiek zalecenia do czasu operacji ( bo nerka jak stwierdził lekarz jest do usuniecia) . Co mąż może jeść z czego nie , co z używkami, słodyczami... I jeszcze czy można teraz męża zaszczepić na zoltaczke czy jest to ryzykowne że względu na nerki? Lekarz stwierdził że guz wygląda nieciekawie i trzeba szybko robić potrzebne badania. Czy z Waszego doświadczenia - szybko trafi na stół i pozbędzie się tego dziadostwa? Może jest ktoś z lubuskiego i wie gdzie jest dobry szpital ? Myślałam o Klinice Urologi i Urologi Onkologicznej PUS w Szczecinie - może macie jakieś doświadczenia?
Błagam o jakiekolwiek wskazówki.
witaj Sylwia 777😍 niestety odporność spada po tego typu ",, przygodach" i częste infekcje się zdarzają. Trzeba się naturalnie wzmacniać. Trzymajcie się, na pewno wyniki wyjdą dobrze. Ja dziś będę u hemataloga.
Viomi trzymam za Ciebie i modlę sie za każdego, wszystko wróci do normy🙂. Taki wynik to anemia pewnie ale nie jest tak źle taki to urok tej choroby. Odzywaj się proszę co u Ciebie mam nerwa jak coś się dzieje.