Witam. Mój tata mial guza 10cm. Przerzuty na oba płuca. Tzn naciek na całe prawe i przeżuty na lewe, oskrzela i prawą ścianę klatki piersiowej.
Rokowania są złe, ale po otrzymaniu 12 chemii torisel guz zmniejszył się o ponad połowę. Martwią mnie tylko przeżuty. One też się cofną ? Pozdrawiam
A coś dokładniej ? Gdzie były przeżuty ? Same się cofnęły ? Czy tylko je zatrzymali. Dużo to dla mnie znaczy :) przynajmniej będę miał większą wiarę że tata też da radę.
I mam pytanie co do diety.. jak to powinno wyglądać. Z góry dziękuję