Jak walczyć z rakiem

14 lat temu
Witam. Doskonale wiem, człowiek reaguje jeśli słyszy diagnozę ‘rak”, bardzo ważne jest wsparcie najbliższych i nie tylko. Piszę do Was, ponieważ moja mama została dotknięta tą chorobą dla mnie był to szok nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. W tym momencie spotkałam ludzi którzy mi pomogli dzisiaj ja pomagam innym. Moja mama wygrała tą walkę trwało to trzy długie lata.Pamiętam do dziś słowa lekarza-onkologa „ .... Pan Bóg nad panią czuwa nie wiem co się stało ale guza nie ma. przerzutów też nie ma i markery są dobre .....”Gdyby ktoś był zainteresowany może się ze mną skontaktować i pomogę mu anna_ciurkot@wp.pl
856 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    agasia
    ja zabardzo nie wierze w takie diety poniewasz spotkalam sie przypadkami raka gdzie lekarz zabronil jakiej kolwiek diety ! mowi ze jesli mamy na cos ochote to nie mozmy sobie tego zalowac (nawet nie powinnismy) ja tego sie trzymam wiec nie czytam postow szymaczakanna
  • 12 lat temu
    na ktorym forum bylo cos napisane o tym leku ?
  • 12 lat temu
    agasia
    szukalam w internecie o tym leku ale powiem Ci ze tyle tego jest ze nie wiem o ktory lek chodzi :( moze jakbys dowiedziala sie jaka jest jego nazwa ? jesli nie znasz to poszukam dokladniej :) i mozesz mi kochana tez powiedzies o jakol neuropatie dokladnie chodzi bo widzialam ze jest tego pare rodzaji

  • 12 lat temu
    Byłam u ortopedy ,dostałam skierowanie na densytometrie i po obejrzeniu płytki powiedział ,że rechabilitacja.W nastepny poniedziałek jade do niego do Konstancina jest tam ordynatorem ,mam zawieśc skierowanie od lekarza rodzinnego i on da mi skierowanie na rechabilitację w Warszawie ,bo po co mam tak daleko jeździć.Na te densytometrie są zapisy na pażdziernik ,więc zrobie prywatnie duzo nie kosztuje,ale będe wiedziała czy mam tą ostroporozę wtedy będa inne ćwiczenia.Jak powiedziałam co mi powiedzial onkolog to sie uśmiechnął i powiedział ,że kazdy moze sie przewrocic i polamać.Onkolog kazał mi sie nie stresować,a tak mnie zestresowala sama ,że ach....Powiedziała jeszcze operacja na 100 procent.
  • 12 lat temu
    ona25
    to nie o dietę chodzi ja żadnej diety nie stosuje i stosować nie będę .
    Tak a jestem a co?
    mam ochotę na słodycze to je jem a lekarze śmieją się z ludzi ,którzy mówią o słodkościach,dietach cudach wiankach.Jak mam nabijać kabzę różnego rodzaju cudotwórcom dietowym to wole sobie sprawić mała przyjemność.
    Co mi miało zaszkodzić już dawno zaszkodziło i jeden bardzo mądry pan dr jak Go kiedyś spytałam czy mogę napić się winka to spojrzał na mnie jak na przybysza z innej planety .A dlaczego nie?
    Pani już nic nie zaszkodzi .I wcale się tym nie obraziłam ani nie potraktowałam tej wypowiedzi jako coś niestosownego.Bo faktycznie tyle tego wszystkiego przez lata człowiek zjadł ,że teraz jeden cukierek ma mi zaszkodzić? Śmiech na sali.

    Aniu ,mówiłam ,ze na zapas niepotrzebnie się zamartwiałaś.Ale przyganiał kocioł garnkowi .A co ja ostatnio robiłam/robię.
    Czyli będziesz się rehabilitowała.To dobra wiadomość .
    Pozdrawiam Was.
  • 12 lat temu
    ania57

    a widzisz :) nie jest tak zle hihi :) mowilam ze tamten lekarz pieprzy jakies glupoty !! ''operacja na 100%'' jak wogole mozna mowic takie glupoty bez badan !! ale powiem ze tacy lekarze sie zdarzaja tak jak u mnie ta hostoria z kregoslupem 1 tragedia nawet nie wiesz jak sie balam ze to co mowi lekarz jest prawda ''to napewno jest rak kregoslupa bedzie biopsja potem operacja tez na 100% - lecznie''- normalnie brak slow na takich lekarzy :/

    kochana nawet jak masz ostroporoze to nie koniec swiata :) moja mama ma ja przez wiele lat i chodzi jak maszyna i powiem Ci ze jeszcze nigdy nic sobie nie polamala :) poprostu bedziesz brala witaminki i kosci sie wzmocnia :) no i cwiczyc troszke trzeba :) lekarz mojej mamy mowi ze nawet 30 min spacerku dziennie pomoze :) i powiedziala ze nie ma co sie martwic ze to nie koniec swiata i nie znaczy ze bedzie sie lamala hihi :) tak jak Twoj lekarz powiedzial kazdy moze upasc i sobie cos polamac- chociaz powiem Ci ze moja mama biega -chodzi i nic jej nie jest :)
  • 12 lat temu
    dodam ze moja mama ma ostroporoze przez wiele lat i nie wiedziala o tym dopiero niedawno od jakiegos roku zrobila badanie i zaczela brac witaminke D - przez tyle lat nic nie wiedziala i nic sobie nie polamala a powiem Ci ze ona jest taka ze w miejscu usiedziec nie moze :) :)
  • 12 lat temu
    Zrobiłam dziś dezynntometrię jestem na pograniczu ostrooporozy,.Lekarka powiedziała ,że powinnam zacząć już brać leki ,zeby nie rozwijala się ostroporoza..28 jadę do ortopedy z wynikami i on zadecyduje jaka rechabilitacja i gdzie mam sie leczyć na ostroporozę.Powiem mu żeby polecił mi jakiegos dobrego lekarza.Ja też dwa razy gonilam tramwaj i dwa razy wyprzedzilam męża .Dopiero jak usiadlam to poczułam ,że nogi mam ciężkie.Zapomialam ,ze jestem chora i zachowalam sie jak przed chorobą.Nigdy nie byłam domatorką,z wnuczkiem grałam w piłke nożną a mąż gotowal obiadDlatego takie czasami mam doly ,że musze poleżeć a na spacerze gdzies posiedzieć i odpocząc..
  • 12 lat temu
    Do ona25 .Ztym posladkiem to tak jak z tą natychmiastową operacją na 100 procent.Czasami mnie pobolewa ale nie zwracam na to uwagi bo jak mi powiedziano przy tak rozleglej operacjii moze byc naruszony jakis nerw lub cos podobnego.A to z tej strony co był wstrętny dziad.
  • 12 lat temu
    widzisz same dobre wiadomosci :) wiesz co ja nie wiem czy jest rechabilitacja na to. moja mama musi sama w domku sobie cwiczyc (obojetnie jakie cwiczenia- najwazniejsze zeby sie ruszala) :) no i oczywiscie bierze witaminke D. Ty jak wyrownasz witaminke i wzmocnisz kosci to bedziesz jak nowa hihi :) dobrze ze nie masz jeszcze ostroporozy wiec wszystko mozesz wyrownac i bedziesz miala z glowy :)


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat