Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • 5 miesięcy temu

    Także mam stopień umiarkowany 🙂

  • 5 miesięcy temu

    Ja też ☺️

  • 5 miesięcy temu

    i ja🙂 pozdrowienia dla wszystkich 

  • 5 miesięcy temu

    Witam wszystkich białasów! 

    Obserwuje Was od kilku lat i naszło mnie, aby w końcu dołączyć do konwersacji.

    Od dwóch lat biorę bosulif, leczę się w Katowicach u dr Bober. Wcześniej meaxin przez rok, a później sprycel przez 5 lat. Ostatni wynik bcr 0,09. Przy bosulifie czuję się lepiej, ale czasem pojawiają się biegunki. 

    Cały czas żyje nadzieją że przy następnej wizycie lekarz powie „Panie Mateuszu, koniec z tabletkami, może Pan wrócić do studenckich zmartwień o choroby weneryczne i proszę uważać na alkohol, żegnam!” Oczywiście trochę trywializuje i zdaje sobie sprawę że przy odstawieniu wizyty częstsze. 

    Czy jest ktoś tutaj na forum kto zażywa albo jest po odstawieniu bosulif?


    Mateusz

  • 4 miesiące temu
    Cześć Mateusz. Ja brałem bosulif ale przez miesiąc bo mój żołądek odmówił współpracy. Teraz jestem od prawie dwóch lat na Tasignie i ostatnie badanie nie wykryło bcr/abl. Za miesiąc mam wizytę i bedę miał wyniki z maja.
  • 4 miesiące temu
    Witajcie. Tak tu cicho, czyżby wszyscy już zdrowi i zaniechali pisania? Mam takie pytanie - kiedy robicie badania? bo jak czytam, że badanie w maju i dopiero wynik będzie znany w przyszłym miesiącu, to jestem zdziwiona. Ja wizyty mam co 3 miesiące i zawsze 1 m-c przed wizytą robię badanie molekularne, zaś jeden dziń przed wizytą te ogólne /morfologia itp./. Zatem kiedy idę na wizytę lekarz ma aktualne badania i ja też znam aktualną sytuację. Zastanawiam się, dlaczego u Was inaczej? Chyba, że wiąże się to z jakimiś dojazdami z odległych miejsc, bo ja mam wszystko w miejscu zamieszkania. Wizytę mam pod konieć sierpnia i na badanie molekularne już krew oddałam. Mam nadzieję, że znowu będzie wynik 0 tak jak dwa poprzednio, ale tu nigdy pewności nie ma. Pozdrawiam serdecznie.
  • 4 miesiące temu
    Ja krew oddaję w dzień wizyty i na morfologie i na badania molekularne. Morfologia jest za godzinę gotowa a molekularne na nastepnej wizycie. Jeżdżę raz na trzy miesiące i tyle. Leczę się w Katowicach. W zasadzie to jest tak samo jak u Ciebie, morfologia na bieżąco a molekularne po miesiącu czy po trzech nie ma znaczenia dla mnie. Lekarz wyniki dostaje po dwóch tygodniach i w razie czego może interweniować. Różnica jest tylko w ilości wizyt - ja raz na 3 miesiące a Ty 3 razy. Zdrowia dla wszystkich.
  • 4 miesiące temu

    Leczę się w Poznaniu i u mnie jest podobnie - w dniu wizyty rano badania podstawowe (morfologia, biochemia) oraz molekularne. Do czasu wizyty mam podstawowe wyniki, a molekularne są omawiane po 3 miesiącach na kolejnej.  

    Z tą różnicą, że jest możliwość posiadania konta internetowego i wyniki molekularne widzę od razu jak zrobią, czyli po około miesiącu 😉

  • 4 miesiące temu
    Witam. Tak myślałam, że chodzi o to, by nie jeździć kilka razy, zresztą widzę i u nas, że niektórzy przyjeżdżają rano, oddają krew, a potem czekają na wizytę np. na 15-tą. Ja do kliniki jadę 10-15 min. więc mi nie przeszkadza, że jeżdżę częściej. Teoretycznie morfologię mogłabym robić w dniu wizyty, ale po co mam się potem denerwować, czy wyniki już są, skoro mogę to zrobić dzień wcześniej na spokojnie. Zasyłam serdeczności i życzenia szybkiego zdrowienia.
  • 4 miesiące temu

    cześć ja biorę Tadigne i wizyty mam co miesiąc od 4 lat :( wg pani doktor lek jest za drogi żeby szpital zamawiał mi na 3 mc zapas. Mam pytanie w sprawie orzeczenia to internista wypełniał dokumenty czy hematolog? 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat