Nala - jesteś wielka,że mimo kłopotów zdrowotnych Twoje wpisy są pełne optymizmu,To dodaje sił jednej osobie tu zaglądającej.
Katarzynka-ja choruje 8 lat. Po wyjściu ze szpitala na zwolnieniu byłam 1,5 m-ca.Pani Doktor mówiła,że nie ma co siedzieć w domu,wśród ludzi nie myśli się o chorobie.I to jest prawda. Prace mam biurową to dałam radę.
Od 4 lat biorę Sprycel,po nim zrobiła mi się nietolerancja laktozy. Czesto mam problemy jelitowe, myślałm sie to przez ta nietoleracje,ale tu wyczytałam coś innego. Czasami biorę Osłonkę Gastro-raz jest lepiej po niej raz nie,ale chyba od dziś zacznę brać ja systematycznie. Maślanki ani kefirku nie popiję, jogurt naturalny bez laktozy czasami łykam.Gdyby nie te jelita nie byłoby żle z ta białaczką. Zdrówka życzę Wszystkim :) :)
Katazynka - byłam tyle bo źle się czułam po imatynibie. No w sumie to bardzo źle. I łapałam tak infekcje, że coś potwornego!
wiesz, to że ja się tak czułam, to nie znaczy, że mąż musi. Ja mało ważę więc dawka 400mg to była dla mnie za silna. Ważyłam wtedy raptem 45 kg. Ale Twój mąż nie musi źle reagować na leki. Będzie dobrze!!!!
Jadwiga - bardzo dziękuję za miłe słowo, ale chyba okularów Ci trzeba :D Tak czy siak dziękuję. No takie to choroby że na zewnątrz jest w sumie ok, a w środku armagedon. Ale najważniejsze, że synuś zdrowy. A pieski kocham - ma dwa :D Gadam z nimi na okrągło jak sama w domu jestem. Ta starsza suczka to głucha, ciężko się z nią już rozmawia :D
Nala123 - tak jestem na sprycelu już ponad 4 lata, wcześniej tez 4 lata na glivec. Serca nie odczuwam-więc chyba jest ok. A u Ciebie co sie działo??? jak to odczuwałaś ??? Miałam EKG robione w lutym ,było ok. Teraz już będę bardziej troszczyć się o moje jelita. Własnie wypiłam kubek siemia :)
Ela777 - witaj. Cieszę się, że masz z sercem wszystko ok. Pytałam, bo mi sprycel bardzo popsuł płuca i serce, mam taką druga durną chorobę przez niego. Piszę to nie po to aby Cie straszyć - tylko tak, abys nie czekała z problemem jak ja. U mnie zaczęła odkładać się woda w płucach po spryclu a to popsuło serce i jeszcze inne rzeczy doszły. Miałam zadyszki, szybko się męczyłam, ale lekarze zwalali to to raka, złą kondycję. itp. Ale takich osób w Europie "popsutych" przez sprycel jest raptem 5 szt, czyli nic. Poza tym gdyby sprycel miał na Ciebie żle zadziałać, to już dawno byś to odczuła. A skoro jadasz go 4 lata to jest super. Zyczę Ci dużo dużo zdrówka!!!!!