Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
-
Ja w chwili diagnozy miałam 33 lata... Także chyba sporo młodych ludzi choruje wbrew pozorom. Dla mnie niepokojące jest też to, że Twój mąż dostaje lek tylko 3 razy w tygodniu po 400 mg pomimo takiego wyniku. Koniecznie skonsultujcie się z kimś innym.
-
Dzięki Wszystkim za odpowiedzi, rady... niestety M. jest bardzo uparty, dopiero po ostatniej wizycie przekazał swoje ostatnio wyniki przez rodziców komuś tam do konsultacji. Nie wiem komu i czy coś to da, ale pewnie prędzej będzie miał tutaj jeszcze wizytę.
Niestety na konsultacje prywatne nas po prostu nie stać. Z resztą wątpię po ostatnim roku czy dałabym rade M namówić na nie.
Jeszcze raz dzięki za odp, pozdrawiam.
-
Ja jeszcze dodam, zr stosoeanie teluxu 3 razy w tygodniu moze jest podyktowany wynikami z krwi. Napreno sa jakies powody.Ja osobiscie bralam glivec 300g i obecnie nibix yez 300 g bo przy 400 nie moglam chodzic z bolu kosci, stawow a morfologia eariowala/wbc 2200/ a przy mniejszej dawce jest ok. Moze w przypadlu M trzeba jeszcze troche czasu. Miejmy nadzieje, ze wszystko sie uda,musi sie udac
i takim nastawieniem baddzcie. Pozdrawiam
-
jadwigap - jeśli chodzi o sam lek, to faktycznie M. spadało za bardzo WBC poniżej normy gdy brał częściej. Teraz już chyba trzeci miesiąc bierze 1 co drugi dzień, więc na tydzień wychodzą 4tabl. Dostaje do domu dokładną wyliczoną ilość tabletek do następnej wizyty.
Dzięki, mnie dobija czekanie. M. dobrze się czuje i niczym się nie przejmuje.
Pozdrawiam
-
Abata Iwoska ma rację uciekajcie do większego miasta np Poznań lekarza znajdziesz w Internecie i nie patrz na pieniądze powodzenia,M jest taki młody niech się ratuje
-
dora1119 - gdyby to było tak proste, to byłby już po wizycie. Niestety nie wiedzie nam się lekko i mamy jeszcze dwójkę dzieci, w tym jedno wymagające opieki, terapii i rehabilitacji... co też pożera sporo środków.
-
Abata i o to chodzi, ze M dobrze sie czuje i widac lekarz wie co robi. lekarz proadzacy daje sygnal o innym szpitalu to nalezy delikatnie go"molestowac" aby M skierowal
A niewiadomo czy dr sie nie konsultuje w spr.M. No koncze i czekam na dobre wiesci
No
-
U mnie również białaczkę zdiagnozowano w wieku 26 lat, a dokładnie dwa miesiące temu....
Też biorę Telux, 8.11 listopada pierwsze badanie molekularne...
Pozdrawiam! :)
-
Dołączę się do statystyk ;-). Wiek rozpoznania 32lata wizyta co miesiąc, badania molekularne co 3 miesiące. Dawka telux 400 raz dziennie. Wyniki badań molekularnych 0.8%. Dziwne jest to że każdy bierze inną dawkę. Ale może faktycznie chodzi tu o różne wyniki badań krwi. Bo oprócz zwalczania choroby trzeba utrzymać organizm w dobrej kondycji. Na miejscu wrażliwych bym się uspokoił, leczenie w dzisiejszych czasach jest bardzo obiecujące. Jeszcze 10 lat temu były z tym problemy a już nie wspomnę o refundacjii tych bardzo drogich leków. Teraz to jest bajka. A w tym wszystkim widzę zalety. W najgorszym przypadku na szczęście dla mnie nie dożyję czasu gdy ktoś będzie mi musiał zmieniać pieluchy. Powiedziałbym że to nawet nagroda nie kara. :-). Mam nadzieję że to co napisałem nie będzie miało odwrotnegoo efektu i ktoś z najdzie w tym sens niżeli bezradność. :-)
-
Misiek2lucky - Twój post na prawdę poprawił mi humor :) dzięki, świetne podejście do życia :) życzę Ci dużo zdrowia i co raz lepszych wyników.
Pozdrawiam :)