Rak...? Tysiąc myśli

4 lata temu
Witajcie. Pisze w sprawie męża. Odkąd pamiętam ciągle słyszałam o krwi w stolicy..świeżej, czasem pod dużym ciśnieniem. Sama mam hemoroidy więc myślałam że może to to... Teraz jestem w ciąży i trochę postanowiłam zagłębić się w temat ponieważ jestem w domu. Maz ma 35 lat , jego mama zmarła na raka jelita w wieku 42-43 lat... Nie wiem co to był dokładnie za rak.. Pod pytałam go o ta krew i mówi że nie zawsze się pojawia, a jak już to raczej "chłosta" Nic go nie boli i nie piecze. Stolce podobno są normalne, bolow brzucha nie ma, zatwardzen też nie. Namówić go do lekarza graniczy z cudem. Już go umówiłam, postawie przed faktem dokonanym . Strasznie się martwię, mamy jedno dziecko u drugie w drodze. Jeszcze dodam że mąż wspominał że jak wypije alkohol to wtedy ma większe z tym problemy... Nie wiem czy to ma jakiś, związek...? Nie spotkałam się z chlustajaca krwią i nie wiem skąd takie coś w ogóle...? Dziękuję wam i pozdrawiam
2 odpowiedzi:
  • 4 lata temu
    Na pewno trzeba zrobić kolonoskopie aby ocenić stan jelita. Warto by było również zrobić badania genetyczne co do dziedzicznej predyspozycji do zachorowań na nowotwory.
  • 4 lata temu

    jesteśmy po wizycie. Bezwzględnie ma zrobić kolonoskopie że, względu na obciążenie. W badaniu palpacyjnym natknął się na zgubie nie które jest prawdopodobnie hemoroidem. Oczywiście kolonoskopie zrobimy tylko zastanawiam się czy pędzić już i zrobić prywatnie czy umówić się na NFZ za te 3-4 miesiące. Prywarnie to koszt 500 zł plus ewentualne polipy do badań (za każde 50 zł). Co robić? 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat