operacja po masektomi
Gdy dowiedziałam się że mam raka piersi świat się dla mnie zawalił.Po tygodniu przestałam nad sobą rozpatrzać.
Poszłam na operacje. Usunięto mi prawą pierś wraz z węzłami .Po powrocie do domu była rehabilitacja, a po dwóch miesiącach
powróciłam do pracy ,pracowałam fizycznie. Teraz jestem w domu Operacje miałam w 2006r. Myślałam bardzo długo i nie mogłam się zdecydować,
czy zrobić sobie rekonstrukcje,W2009 r podjełam decyzje na rekonstrukcje z własnej tkanki . Operacja się udała i jestem bardzo szczęśliwa .
Są czasami myśłi najgorsze przed badaniami, ale daję rade ,z natury jestem bardzo silna mam rodzie i nimi się opiekuje. Pozdrawim wszystkie
kobiety głowa do góry będzie dobrze.
-
Jesteś w dobrej sytuacji -nie miałaś chemioterapii itd . czyli rak nie był bardzo złośliwy - życzę długiego życia bez wznowy.