Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • Tatka ja morfologię tez mam „od ręki” ale czekam na wynik biopsji i molekularne od miesiąca i nadal nie ma, może korona powoduje obciążenie laboratorium.

  • 4 lata temu
    Laboratoria teraz są strasznie obciążone
  • Helo, jestem nowy mam na imię Artur 46 lat. W listopadzie 2017 roku zdiagnozowano u mnie CML. Leczę się w poradni hematologicznej w Suwałkach u Pani Ordynator Urbanowicz. W styczniu 2018 roku wyniki z krwi wróciły do normy, 2018 roku w sierpniu osiągnąłem remisję genetyczną. Obecnie poziom patogenu wynosi dane z sierpnia 0,0037%. Leczony byłem do niedawna NIBIXEM, od 4 dni przyjmuję IMATYNIB ACCORD (nie odczuwam żadnej zmiany). Jeżeli chodzi o samopoczucie ogólnie nie jest źle...rewolucje żołądkowo-jelitowe jak u przedmówców..norma...biorę raz w roku przez 3 miesiące DEBUTIR i troszkę podleczam jelita...robiłem także kolonoskopię w celach diagnostycznych...wszystko ok, mam nietolerancję laktozy a Imatynib wzmacnia ten problem...Mam od czasu do czasu drętwienie palców u rąk...ale także okresowo wspomagam się ASPARGINEM. Największy problem miałem ze zdrowiem psychicznym, prawie od samego początku raz na miesiąc miałem napad takiego stany lękowego, jakby coś miało się stać...jakby człowiek siedział na bombie która miałaby zaraz wybuchnąć, tętno się zwiększało jak po biegu!? Pod koniec grudnia 2019 roku poszedłem do psychiatry ponieważ ataki się zwiększyły. Lekarz przepisał mi CITAL brałem pół roku i od odstawienia do dziś...jest bardzo dobrze zero ataków...Jeżeli chodzi o siły witalne no fakt człowiek troszkę osłabł...zauważyłem też że jestem bardziej podatny na zmianę pogody i właśnie od tego zależy moje samopoczucie...To tyle mojego doświadczenia...jakby ktoś miał pytania zapraszam do kontaktu...z chęcią odpowiem na pytania i wymienię się doświadczeniem skromnym ale zawsze... (arturkowa@vp.pl). Pozdrawiam wszystkich. Artur Gołdap.
  • 4 lata temu
    Witam Artur. Nie wiem (żeby tylko nie zapeszyć), ale jestem w 99 procentach pewna, że nasze leki chronią nas od Covid. Opiekowałam się moją mamą przez 12 dni, okazało się, że ma Covid. Od ostaniego kontaktu z nią minęło 7dni.... na razie nie mam żadnych poważnych objawów, jedynie 4 dni temu miałam stan podgorączkowy 37,2 i lekkie rewolucje jelitowe. Mam nadzieję, że chorubsko mnie nie dopadnie... Czy ktoś z was złapał to świństwo???
  • S cience Alert informuje, że osoby z obniżoną odpornością mogą być rozsadnikami przez wiele tygodni. 71-letnia pacjentka chora na białaczkę, która zakaziła się COVID-19 pierwszy pozytywny wynik testu otrzymała 2 marca br. Potem miała 13 również pozytywnych wyników przy braku objawów. Dopiero po zastosowaniu terapii z osocza ozdrowieńców koronawirus zniknął z organizmu kobiety., jednak przez 15 tygodni zakażała Pozdrawiam B.B.
  • 4 lata temu

    witajcie po długiej przerwie. Właśnie mija 4 lata , obecnie od pół roku gdzieś 0,02 (immatynib).

    Wiec choroba pod kontrola , poza jakimiś małymi dolegliwościami żołądkowymi. Ale da się z tym funkcjonować. 
    Zdrowia życzę wszyskrim 

    Szczególne pozdrowienia dla Basi i Jadzi 🙂🙂

    Dobrego wieczoru , 

  • 4 lata temu
    B.B. - no to wypadałoby, żebym zrobiła sobie test. ale rodzinna nie chce mi dać skierowania, bo nie mam objawów.
  • 4 lata temu
    B.B - przeczytałam ten artykuł, ta osoba miała PBL. Ciekaw czy to ma znaczenie?
  • 4 lata temu
    https://translate.google.com.pr/translate?hl=pl&sl=en&u=https://www.sciencealert.com/case-study-reveals-rare-patient-who-showed-no-symptoms-but-shed-infectious-sars-cov-2-for-70-days&prev=search&pto=aue
  • 4 lata temu

    Grzegorz dzięki za pozdrowienia, cieszę się że jest ok.                  . W mojej rodzinie młoda osoba zarazila się Covidem, była 40 dni na kwarantannie, 8 testów i każdy był inny. Po negatywnym wyniku za dwa dni znowu test i był pozytywny. Nigdzie nie wychodziła z domu, z nikim się nie widziała bo mieszkała sama. I jak można wierzyć testom, wyszła na wolność po zarządzeniu ministra zdrowia. Nadal normalnie funkcjonuje i nikogo nie zaraża. Chyba, że każdy chory to inny przypadek. Trzymajcie się ciepło i z dala od tej zarazy. Pozdrawiam i życzę zdrówka ♥️ 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat