Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • 4 lata temu
    Bod10 - ja mam wizytę 1 lipca... ciekawa jestem jak to będzie... Mój wynik z marca to 0,01... tak mi te wyniki skaczą...
  • 4 lata temu
    To że wyniki się wahają to nic złego byle by nie było skoków wartości. Bądź dobrej myśli.
  • Hey

    Dokładnie tak jak Dora mówi.

    Moja lekarka mówiła mi że różne wartości do przeliczenia przyjmują i dlatego wyniki się różnią  nie znacznie. 

    Pozdrawiam 

    Wiola 

  • przepraszam Dakota a nie Dora

  • 4 lata temu

    Witam serdecznie Was wszystkich, cicho się zrobiło czyżby w zw z koronawirusem. Właśnie chciałam zapytać jak sobie radzicie w tym trudnym czasie. Pozdrawiam. 

  • Witam jadwigęp .Muszę powiedzieć, że jestem zmęczona sytuacją pandemii, począwszy od narzuconych ograniczeń i obowiązków, ryzykiem zakażenia ,obawami wizyt w poradni hematologicznej ,informacjami naukowców dot. wirusa itd. Zastanawiam się też , czy procedura lek na kilka m-cy zostanie utrzymana, bo kursowanie raz na m-c jeszcze długo będzie dla nas ryzykowne. Jednak mimo to nadzieja mnie nie opuszcza ,że będzie dobrze. Pozdrawiam B.B.
  • Witam wszystkich


    Muszę się wam  czymś pochwalić.

    Wczoraj byłam na wizycie i odebrałam wynik genetyczny i jest totalne zero - Nie wykryto BCR-ABL.

    Ale się cieszę

    Pozdrawiam 

    Wiola 

  • dodam ze po równo 3 latach leczenie 

  • Pozostając w temacie koronawirusa, co uważają Wasi hematolodzy w kwestii luzowania obostrzeń? Jak Wy do tego podchodzicie? 

    Pracuję zdalnie od marca, unikam kontaktów itp., ale pracodawca już dopytuje o plan powrotu fizycznego do miejsca pracy... I jasne, z jednej strony brakuje już normalnego życia, ale z drugiej strony nasze schorzenie wymaga jednak szczególnego uważania na siebie. 

    Na moim terenie teoretyczne jest mało zachorowań (chociaż osobiście nie wierzę w te wszystkie statystyki). Jednak moje miejsce pracy jest związane z ochroną zdrowia, przepływem ludzi, także dzieci (które mogą przecież chorować bezobjawowo). 

    Wiadomo, że każdy musi samodzielnie podjąć decyzję, ale ciekawi mnie Wasze zdanie. Tym bardziej, że swoją wizytę u hematologa mam dopiero za miesiąc.

    Życzę wszystkim zdrowia 😊

  • Hey 

    Ja pracuje w przedszkolu i jestem na pracy zdalnej, rozmawiałam z moja hematolog i powiedziała że leki typu Imatynib nie osłabiają oraganizmu i nie ma większego ryzyka związanego z zachorowaniem a nawet tego że będę przechodzić tą chorobę gorzej niż koleżanka z pracy która jest zdrowa. To samo powiedziała mi jak pytałam czy mogę wrócić do pracy po urlopie wychowawczym. Ta choroba nie osłabia układu odpornościowego i leki tez nie. Takie informacje dostałam od swojego hematologa.

    Pozdrawiam 

    Wiola 



Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat