Witam wszystkie nerki
Witam wszyszystkie nerki i te jasno i te szaro- komurkowe. Nie myślałm że nas tak dużo jest. Byłam pewna że tak samotnie cierpie no może nie całkowicie bo czasem się ktoś odezwał znerkowymi problemami ale zeby w ciagu 3-dni 43 osoby skóra mi scierpła. ewa55
-
Hej! Lekarze twierdzą, że rak nerki jest chorobą starszych ludzi po 50-60 . Wiec my jesteśmy wyjątkami. Nie pozostaje ci nic innego, jak tylko czekać na wynik i być dobrej myśli. Postaraj się mniej stresować. Zastanawiasz się skąd to cholerstwo się wzięło. Ja sądzę , że w dużej mierze stres ma wpływ na powstanie raka. Ja za bardzo się przejmowalam wszystkim i wszystkimi. Dusilam w sobie wiele problemów, żalu, złości. Moje marzenia się nie liczyły. Inni byli ważniejsi ode mnie. Robiłam wszystko dla innych, niewiele dla siebie. Powoli z tego wychodzę. .. Może to dziwne, ale sądzę, że dobrze , że trafiło na mnie, bo przewartosciowalam swoje życie, pozbyłam się ze swojego otoczenia " zyczliwych" osób , które ciągnęły mnie w dół i zaczęłam myśleć o sobie, spełniać swoje plany. Stalam sie twardsza. Potrafię cieszyć się z drobnych rzeczy.. doceniam to co mam. Czego i tobie życzę. Ciesz się każdym dniem . Mi lekarze mówią , że 50% wyleczenia, to psychika . Coś w tym jest. Szpitale, lekarze i leki w Niemczech są na pewno bardziej dostępne i lepsze niż w Polsce. Wiec bądź dobrej myśli. Trzymam kciuki. Jak będziesz miał wyniki daj znać . Pozdrawiam
-
Właśnie wróciłam z USG,wszystkie narządy w normie ,wątroba ok ,naczyniaki od 2 lat nie powiększają się mają ok 4mm.Bardzo się cieszę :DCiekawa jestem jak u Was wygląda schemat
badań kontrolnych,u mnie jest 2 razy urolog+usg,2 razy internista+usg,2 razy w roku onkolog,
i na zmianę co drugi rok RTG i TK,prywatnie robię sobie badanie moczu i morfologia krwi 2 xw roku dla monitorowania kreatyniny,mocznika ,GPR oraz hemoglobiny i żelaza.Pozdrawiam słonecznie
-
Kochani niebawem będziemy tworzyc listę chętnych na spotkanie weekendowe ,będziemy wspólnie ustalać miejsce fajne na wypoczynek.Dlatego pomimo sezonu truskawkowego ,piszcie się .Spotkanko jak tradycja już nakazuje ,będzie we wrześniu. :D <3
-
Hanna ciesze się razem z tobą z dobrego wyniku usg. Ja tak naprawdę nie mam żadnego harmonogramu badań kontrolnych. Nie mam swojego jednego onkologa, bo u mnie po wycięciu i omówieniu chemii powiedzieli, że do onkologa wtedy kiedy coś się dzieje. Sama prywatnie robie co pol roku- co rok usg u super docenta, który ma 73 lata i widzi wszystko szczegółowo robiąc badanie bez okularów na nosie. Co 2-3 miesiące morfologia, ob, crp. Co roku rtg klatki piersiowej. No i ostatnio lejarz skietowsl mnie na tk jamy brzusznej , bo robilam 4 lata temu.Chociaż minelo juz 5 lat od operacji to i tak będę się kontrolować sama dla siebie. To co mogę robie oczywiście na fundusz, przecież place składki, podatki itp. Często czytałam, że ludzie po 5 latach zaprzestają calkowicie kontroli, ale ja tak nie zrobię, za mało mam lat, za mało przeżyłam, aby iść "odpoczywać ". Właśnie jestem w drodze do Karpacza. Jeszcze 100 km i będę cieszyć sie zdrowym powietrzem i pięknymi qodokami. Pozdrawiam z trasy :D
-
Iwa , z pewnością wypoczęłaś i nabrałaś sił oraz dużo optymizmu,ja spędziłam czas w domu,ale jako że mam dużo miejsca na wypoczynek ,miło spędziłam czas z rodzinką.
Oczywiście ja też będę się badac ,nie ma innej opcji.Wierzę ,że czym dłużej uda nam się
życ bez przerzutów(oby wcale nie nastąpiły)tym mamy większe szanse na nowe leki,bo w sumie dopiero od ok 10lat można leczyc przerzutowego raka neki z dobrymi wynikami,a
cały czas dochodzą nowe osiągnięcia.Ja mam głęboką wiarę w to że kiedyś uda się wynaleśc jakiś super lek .... :D
-
Andziapolska dziekuje, ale dla mnie to za daleko ze Szczecina, tym bardziej, że musiałabym jechać sama i jeszcze załatwić opiekę nad dziećmi, co jest troszkę skomplikowane. Ale będę z wami wszystkimi myślami. Bawcie się dobrze. Może jak będziecie kiedyś wybierać się nad morze , bo ktoś miał taki pomysł to przyjadę. Pozdrawiam wszystkich.
-
Cześć Hanna, pisze dopiero teraz, bo komputer mi szwankowal. Znowu jestem w dołku. Byłam z wynikiem tk u urolog, a on powiedział, że zastanawia go ten guzek na płucach i dał mi skierowanie na tk klatki piersiowej. Ale napisał " rutyna ", bo niby to nie jest pilne. Nie kumam o co chodzi? Kiedyś miałam 2 guzki na tym płuc, ale na 2 i 4 segmencie cie, a teraz wyszedł na 6 . Dlatego się obawiam co to jest. Termin tk mam na październik, a wynik w grudniu. Dlatego idę w czwartek do pulmonologa, aby zobaczyła płytkę z badania i podpowiedział mi czy mam iść szybko prywatnie na tk, czy nic się nie stanie, jak pojadę spokojnie na wakacje i zrobię tk w wyznaczonym terminie. Planowałam ciążę w lipcu-wrześniu, a tu lipa..... Trudno. Zdrowie i życie ważniejsze. Pozdrawiam Cię serdecznie i mam nadzieje, ze ty czujesz się dobrze i kwitniesz w ciąży ☺☺☺
-
Cześc Iwa ,mam nadzieję że to nic poważnego ,musimy wierzyc że nam się uda.
U mnie ogólnie ok,ale po posiewie moczu na który skierowała mnie p.ginekolog wyszła bakteria
w moczu dośc groźna ,szczególnie dla wcześniaków.Biorę antybiotyk,podobno bezpieczny w ciąży.Mam nadzieję że po przeleczeniu będzie wszystko dobrze.Po wizycie u pulmonologa
napisz co i jak.Trzymam mocno kciuki za Ciebie.Pozdrawiam
-
Cześć. Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale jestem w rozsypce. Jeszcze nic nie wiem co to jest ten guzek na płucu i właśnie ta niepewność mnie zjada psychicznie. Jestem bardzo emocjonalna i dlatego tak to przeżywam, chociaż wszyscy z mojego otoczenia mówią, że nie znają bardziej silnej osoby ode mnie ( jeśli chodzi o podejście do chiroby) . Na wizycie nic się nie dowiedziałam. Lekarka wzięła ode mnie płytkę i opis, oraz poprzednie tk pluc i obejrzy je z innymi lekarzami na oddziale. Kazała mi przyjść we czwartek 25.06 i wtedy mi powie co to jest. Jeśli coś złego to położy mnie na oddzial na badania jeszcze przed moimi wakacjami ( w lipcu) , a jak coś łagodnego na ich oko to będę czekać do października na tk planowe. Hanna jak czujesz się przy antybiotyku? Mam nadzieję, że dobrze i ci pomoże zwalczyć te bakterie . Pozdrawiam
-
Cześc.Przepraszam,że dopiero teraz odpisuje ,ale robiłam zapasy truskawek na zimę ;)
U mnie wszystko dobrze ,czuję się rewelacyjne,mam dużo pozytywnej energii,patrzę w przyszłośc bardzo optymistycznie i mam wewnętrzną pewnośc że będzie dobrze <3
Bakteria niestety bardzo złośliwa,oporna na leczenie,prawdopodobnie zaraziłam się nią podczas któregoś pobytu w szpitalu.Nazywa się klepsiella,została wykryta przy posiewie moczu.Biorę antybiotyk Zinnat 500,mam nadzieję ,że zwalczy to paskudztwo,bo moja p.ginekolog trochę się przestraszyła.Byłam na 2 badaniu prenatalnym wszystko ok na 100 dziewuszka :D Iwa dzisiaj masz wizytę u lekarza ,trzymam kciuki za pomyślną diagnozę.Napisz po wizycie co lekarz powiedział.Pozdrawiam gorąco.