Rak piersi

14 lat temu
Jestem po mastektomii dwa lata i nie mogę jeszcze dojść do równowagi ,nie mam żadnego wsparcia borykam się z nim sama ,czasami mam wszystkiego dosyć.Proszę o jakieś rady bo nie mam nawet z kim o tym porozmawiać .
3346 odpowiedzi:
  • 10 lat temu
    iwonazm hejka :)
    ja tez miałam potrójnie ujemny , 2,5 cm we wrzesniu 2012 r i zyje !!!! i mam zamiar dalej zyc .
    Kochana bedzie dobrze , moj urósł na 2,5 cm w ciagu 2,5 tygodnia ,rósł w oczach dosłownnie . Miałam bardzo szybko usunięty guz, chemio i radioterapię i już jest po wszystkim ,teraz pracuję i cieszę się kazdym dniem . Zobaczysz , że za rok usiadziesz i będziesz widziec wstretnego raka inaczej i też bedziesz cieszyc sie , ze juz po wszystkim . Czas choroby zleci Ci bardzo szybko , a pozniej cwiczenia itp . Teraz wykorzystaj czas na czytanie książek lub na to co lubisz najbardziej . Ja na przykład przepisałam wszystkie moje przepisy kulinarne do nowego zeszytu i teraz mam tam przynajmniej porządek hihi :)
    BEDZIE DOBRZE duzo pan ktore znam maja potorjnie ujemny i zyja :::)))))) i tego sie trzymamy !!!!!!!!! Całuski
  • 10 lat temu
    hej maszka :)
    Mam nadzieję, że będzie jak napisałaś :). Muszę w to wierzyć :). Gratuluję Ci, że rozprawiłaś się z tym draniem! Dobrze wiedzieć, że takie straszne historie mają szczęśliwe zakończenie :), to pozwala wzmocnić nadzieję! :)))
  • 10 lat temu
    hej Rybenka dawno sie nie odzywalam , ale zdalam w końcu egzamin na prawko HURA HURA . Wlosy mi sie wyprostowaly szkoda a myslałam , ze chociaz troszke beda sie krecic , ale nie juz nie . Masz racje zycie jest piekne i trzeba sie cieszyc kazdym dniem i wszystkim : kawka , kwiatkiem , słonkiem , wszystkim :) pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
  • 10 lat temu
    iwonazm to prawda ,kiedys bylam na poczatku choroby i tez bylam wystraszona tak jak Ty teraz ,wchodzilam tu na forum i czytalam i wierzylam , ze bedzie dobrze i bylo i jest dobrze . zobaczysz ,ze u Ciebie tez bedzie , ale pamietaj walcz i staraj sie zeby wszystko przyspieszac na juz ( mam na mysli wszelkie operacje , chemie itp ) bo czas sie liczy . ja szlam do lekarza prywatnie - koszt 100 zl a reszta byla na kase i tak robilam ze wszystkim , z operacja potem chemia i wszystko bylo zalatwione na szybko , czyli pierwsza wizyta prywatna , reszta juz na kase :)
  • 10 lat temu
    hej maszka:)
    gratuluję zdanego egzaminu:)))
    i widzę ,że radosci życia na pewno ci nie brak
    Ja Ciebie też serdecznie p[ozdrawiam:))
  • 10 lat temu
    Iwonko nie wiem czy udało mi się odpowiedzieć Ci na moim profilu ale co do tego co zabrać ze sobą do szpitala: kubek, sztućce no i rzeczy osobiste: piżama itp. Przy Strzałowskiej nie karmią najsmaczniej ( taki jest mój odbiór, ktoś inny może będzie zadowolony) dlatego też córki dbały o mnie pod tym względem.
    pozdrawiam serdecznie
  • 10 lat temu
    A Pani onkolog nie potrafi z pacjentkami sama porozmawiać?:))
  • 10 lat temu
    Iwona,trzymam kciuki;masz myśleć pozytywnie,wszystkie na pewno jesteśmy myślami przy Tobie,pewnie,ze trudno wyrzucić wszystko z głowy,ale spróbuj;chyba więcej dzisiaj nie napiszę,siada mi komputer,jutro coś z nim zrobią,buziaki!!!
  • 10 lat temu
    pozdrawiam wszystkie dzielne babeczki
    miłego dnia:)
  • 10 lat temu
    Bardzo się cieszę andziu! Będzie dobrze! :)))


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat