Gdyby scenariusz serialu "Kwestia seksu i śmierci" ("Dying for sex") powstał w głowie scenarzysty z Hollywood powiedzielibyśmy "co on sobie wymyślił?!", ale Molly Kochan żyła naprawdę i tak zareagowała na diagnozę raka w czwartym stadium z przerzutami.
Molly Kochan w wieku 32 lat wyczuła guzek w piersi, jednak ginekolog powiedział jej, że jest za młoda na raka piersi. Nie była.
Po zdiagnozowaniu u niej nowotworu w stadium terminalnym w 2015 r. rozstała się z mężem i miała liczne romanse; były one tematem podcastu Dying for Sex z 2020 r. Prowadziła także bloga „Everything Leads to This” i napisała wspomnienia.