ilusia mój mąż miał takie same badania ale był tylko 1 dzień tak pobyt na korytarzu .też miał na wątrobę też te geny ale też wyszły że choroba nie w groźnym przebiegu ale czemu leukocyty rosną. A Ty ile masz teraz wbc?
My 9 wizyta wcześniej usg śledzony , wątroby i węzłów. Zobaczymy czy twraz ta grypa miała wpływ na chorobę
A jeszcze inne genetyczne FISH,test antyglobulinowy, proteinogram surowicy.Wyników tych badań jak wychodziłam ze szpitala jeszcze nie było.Wizytę mama w grudniu to się dowiem. Szczególnie interesuje mnie FISH czyli jaka mutacja doprowadziła do powstania białaczki i jakie leczenie będzie potrzebne.
A zmieniając temat przeglądałam forum od początku i zauważyłam, że masę osób, które wypowiadało się na początku teraz się nie odzywa. Np. Małgorzata , która założyła wątek. Czy coś wiecie?
Witam Was dziewczęta. Wróciłam wczoraj popołudniu. Diagnoza, przewlekła białaczka limfocytowa z limfocytów B.Upuścili mi z pół litra krwi.Do tego jeszcze wyszły guzki na tarczycy do 1,3 mmm i muszę iść do endokrynologa. Czy Wam też robili czynnik rokowniczy ZAP 70? Mnie wyszło ZAP +, a CD 38- Doczytałam się , że jestem w grupie o średnim ryzyku przyśpieszenia choroby. Z tego co czytałam to chyba nie jest na razie źle.Poza tym nic nie zlecono bo stadium Rai 0 i tylko kontrole w poradni hematologicznej i częsta morfologia krwi.W szpitalu nie było z kim wymienić doświadczeń na temat choroby.A chętnie bym pogadała z osobą ,która na to samo choruje. Obok mnie leżała babka z CLL w stadium ostrym. Brała chemię ale pogadać się nie dało.Inne badania ok.Nawet HIV mi zrobili , a i z 5 testów na wirusowe zapalenie wątroby.
Monika, co Ty piszesz, jakie jęczenie. Właśnie po to tu jesteśmy, żeby pisać o swoich problemach, wspierać się i cieszyć jak nic nam nie dolega. Moja p. endokrynolog na ostatniej wizycie powiedziała, że mam do niej wchodzić poza kolejnością. Zaczęłam stękać, że nie, że będzie kłótnia pod gabinetem, ona na to - niech pani nie będzie bohaterem, to że pani nie jest jeszcze leczona nie oznacza, że jest pani zdrowa. I dlatego musimy pisać jak jest, bo ludzie pomyślą, że białaczka to pryszcz na tyłku😋