Jak walczyć z rakiem

14 lat temu
Witam. Doskonale wiem, człowiek reaguje jeśli słyszy diagnozę ‘rak”, bardzo ważne jest wsparcie najbliższych i nie tylko. Piszę do Was, ponieważ moja mama została dotknięta tą chorobą dla mnie był to szok nie wiedziałam jak sobie z tym poradzić. W tym momencie spotkałam ludzi którzy mi pomogli dzisiaj ja pomagam innym. Moja mama wygrała tą walkę trwało to trzy długie lata.Pamiętam do dziś słowa lekarza-onkologa „ .... Pan Bóg nad panią czuwa nie wiem co się stało ale guza nie ma. przerzutów też nie ma i markery są dobre .....”Gdyby ktoś był zainteresowany może się ze mną skontaktować i pomogę mu anna_ciurkot@wp.pl
856 odpowiedzi:
  • 12 lat temu
    Witajcie po Świętach, witaj Elzo :)))
    Z jedzeniem i kaloriami to u mnie jest tak: po pierwsze po całym leczeniu mój żołądek jest bardzo kapryśny i toleruje wybrane potrawy, ale przede wszystkim objadłam się kapustą (uwielbiam i mogę sobie na to pozwolić) :))), a po drugie teraz staram się o krągłości. :))) Na wizycie u lekarza przed Świętami, pani doktor zauważyła, że przytyłam. A ja o mało nie pękłam z dumy. :))) Ucieszyłam się ja, ucieszyła się Pani Doktor :))). Na wizycie kontrolnej znów stanę na wadze i mam nadzieję, że wynik będzie zadowalający :))).
    Przepraszam, że tak bezczelnie o tym piszę, ale teraz mam problem z przytyciem. Aby przytyć to musiałabym chyba jeść całymi dniami i nic nie robić. To w Święta miałam okazję.
    Nie to, że jestem wyjątkowa chuda, ale trochę tu i tam by mnie się przydało.
    :))) Ale oczywiście bez szaleństw. :)))
    Święta były bardzo miłe. Gościnnie, radośnie, wesoło. Ale dobrze, że już koniec. Bo jeszcze jeden dzień goszczenia i to byłaby przesada. :)))

    A teraz próbuję jakieś drobne sprawy pozakańczać przed Nowym Rokiem. Jakieś takie bez większego znaczenia, ale jakoś tak zaparłam się, aby zakończyć.

    Pozdrawiam Was cieplutko.
    Justyna
  • 12 lat temu
    Na ten nadchodzący Nowy Rok 2012 życzę Wam wszystkim przede wszystkim zdrowia. Ponadto niewyczerpanych pokładów energii, siły, pozytywnych wibracji, pokoju, pomyślnych wiatrów, dobra, szczęścia, miłości wokół siebie.
    Do Siego Roku!!! :)
    Pozdrawiam noworocznie
    Justyna
  • 12 lat temu
    Wszystkiego co się szczęściem i zdrowiem zwie życzę Wszystkim.
    Z Nowym Rokiem niech się spełni każdemu.
    Pozdrawiam całuśnie.
    Agnieszka
  • 12 lat temu
    Ja sobie postanowiłam w Nowym Roku i kolejnych, że się nie dam paskudowi!
  • 12 lat temu
    hej!!!
    Witam Wszystkich w Nowym Roku i życzę duuuużo zdrowia, wiary i optymizmu :-)
    Jestem po drugiej chemii i czuję się rewelacyjnie :-) O wiele lepiej niż przed chemią :-) Mam nadzieję, że ten skorupiak nie ma szans ze mną :-)
  • 12 lat temu
    Witajcie :)
    Dziś miałam kontrolę.
    Pokrótce: wznowy 'molekularnej' w szpiku nie ma. Szpik się trochę regeneruje, jeśli chodzi o utkanie.
    Natomiast pojawił się lity guz w przednim śródpiersiu, W wyniku TK jest napisane: "w śródpiersiu przednim zmiana lita o wy. 15x15x30mm. Zmiana morfologicznie może odpowiadać przetrwałej grasicy, ale w badaniu poprzednim nie była widoczna".
    Jest podejrzenie II wznowy. Skierowanie na PET zostało przesłane do CO. Czekam na telefon, kiedy będę miała PET.

    Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego długiego weekendu :)

    Justyna
  • 12 lat temu
    Czekam na przeszczep szpiku już niby jest dawca jeszcze jakieś badania i wyrusza w swoją samotna podroz i walkę o przeżycie strasznie sie boje.".......jestem przerażona gdyby ktoś zechcial napisac to moj email cyna0912@wp.pl
  • 12 lat temu
    Cyna napisz co u Ciebie, kiedy przeszczep?
  • 12 lat temu
    Justynko dopiero przeczytałam Twój wpis z przed paru dn,i bo nie zaglądałam na forum Zaniepokoiłam sie trochę. Czy masz jakieś nowe informacje i czy znany jest termin badania PET. trzymaj się cieplutko!!
  • 12 lat temu
    Witaj Elzo :), witajcie :)
    Cały czas czekam na telefon z COI, aby otrzymać 'zaproszenie' na PET-a. Jeśli jutro nie zadzwonią, to przed 15.00 zadzwonię do sekretariatu swojego oddziału i się podpytam. Może będą coś wiedzieli.
    Trudno to przyjąć. Ale staram się nie dawać się. Długi weekend spędziłam u Mamy. Bardzo fajnie było. Dobre nastawienie powoli wraca, ale jednak nadal nie jest łatwo.
    Elzo, dziękuję, że się pytasz i że się interesujesz. Bardzo Ci dziękuję. :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Justyna


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat