Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
-
Aniawajs ja choruję na przewlekłą szpikową więc trudno mi się wypowiedzieć ale podejrzewam że jak rośnie wbc to choroba postępuje i twój mąż potrzebuje leków a dbanie o siebie nie zmniejszy wbc - ja dopiero przy wbc 200 tys. Czułam się naprawdę źle - potrzebujecie poprostu dobrego lekarza, który wam wyjaśni- może napisz tutaj do biura interwencji. Życzę wytrwałości Powodzenia : -)
-
Aniawajs czy mąż już rozpoczął leczenie?
-
#dora1119 nie był raz po rozpoznaniu u hematologa i lekarz kazał czekać 3 miesiące aby zobaczyć jak rozwija sie choroba.sami zrobiliśmy my morfologie i widzimy ze wbc szybko rośnie:( bardzo boimy się wizyty mamy w połowie stycznia.Maż bardzo psychicznie zle to znosi :( nie mieliśmy wcześniej do czynienia z tą chorobą mało wiemy :(
-
Aniawajs strach strachem ale jak najszybciej trzeba rozpocząć leczenie ja choruje dwa i pół roku i uczę się z nią żyć powodzenia i wszystkiego dobrego w nowym roku
-
Za tydzien najprawdopodobniej lekarka zmieni mi lek na Tasignę
-
Aniawajs ja na Waszym miejscu bym zmieniła hematologa. Odpowiedzialny lekarz nie zostawia pacjenta bez opieki na 3 m-ce, zwłaszcza na początku choroby.
-
#ajkarmazyn to jeden z lepszych hematologow na Śląsku.dlatego kazała przyjąć za 3 miesiące aby zobaczyć jak rozwija sie choroba bo nie miała odniesienia w jaki czas urosło wbc bo maz nie miał robionych badań 6 lat:( i dlatego tak tłumaczyła ze trzeba w takim przedziale zobaczyć jak to się rozwija i co to za typ.a my wiemy ze tak urosło bo prywatnie zrobiliśmy badanie a wizyte mamy 16tego i bardso sie martwimy bo jednak to w 2 miesiące to chyba dużo z 28 na 35 tys wbc
-
Aniawajs - a Wasza hematogol widziała wyniki krwi z rozmazem?? Bo jak dobra hematolog to z rozmazu wyczyta o co chodzi, może dlatego kazała czekać.
No tak, wbc urosło z 28 na 35 tys. Mi rosły ze 120 tys a po dwóch dniach 138 tys a już po kolejnych dwóch dniach do 168 tys. Więc może lekarka zauważyła, że można chwile poczekać.
Nie martwcie się na zapas. I tak najważniejsze będzie badanie szpiku.
A ogólnie jak czuje się Twój mąż? Ma siniaki? Krwaweinia? Śpi całymi dniami???
Życzę dużo pozytywnych myśli i daj znak po wizycie.
-
#nala123 hej kochana.dopiero tego 16 będzie badanie z rozmazem ona na tej 1 wizycie nie spodziewała się że tak będzie szybko rosło, myślała że może to dłużej trwało ale widać że to niedługo powstało.nie ma siniaków ani objawów ale faktycznie jest słaby i w każdej chwili by spał.A Ty jak się czujesz? Jaki masz typ czy długo się leczysz?mam nadzieję że za 2 tyg dowiemy się wiecej tak bardzo się martwimy.
-
Witam-moje pierwsze wyniki WBC 127 tys. za 2 tyg.149 tys. To był koszmarny czas oczekiwania na wizyty, nerwy, nieprzespane noce . Zaczęłam ósmy rok choroby-ogólnie nie jest żle. Cały czas pracuje i żyję normalnie , raz w miesiący przejeżdżam 90 km do szpitala na badania i po leki. Nie ma co martwic się na zapas i zaufać lekarzom. Pozdrawiam i czekam na wiadomości :)