boję się raka
Witam,
postanowiłam napisać ponieważ jestem bardzo przestraszona i nie wiem co robić. Od roku mam problem z gardłem. Jakoże zawsze bałam się raka to oczywiście z moją dolegliwością byłam w ciągu tego roku wielokrotnie u laryngologa.
W lutym zeszłego roku pojawił się ból gardłaz jednej strony promieniujący do ucha. Po jakimś czasie ten ból jakby rozprzestrzenił się przed i za ucho. Pojawiają się też bóle prawej strony nosa, boli mnie też czasem język, podniebienie, szczęka. Co jakiś czas pojawia się chrypka. Czasem mam uczucie lekko zatkanego ucha. Ostatnio pojawiło się też uczucie zalegania czegośw gardle,jakby nie przełkniętego pokarmu, uczucie włosa w gardle i jeszcze tak jakby opadało mi podniebienie
Lekarz każdorazowo bada mnie dokładnie lusterkiem i mówi że nic się nie dzieje.
Ale ja czytałam, że rak gardła dość długo rozwija się w ukryciu.
Powoli wariuję i nie wiem już co robić, lekarz nie widzi potrzeby wysłania mnie na TK a ja jestem przerażóna.
W międzyczasie zrobiłam sobie prywatnie wmaz z gardła (dwa raz), morfologię, CRP. Miałam robione też MRI głowy (skierowanie od neurologa) - wszystkie wyniki w normie.
Zapisałam śię też na USG szyi (oczywiście prywatnie) - mam w piątek.
Dodam, że byłam też u onkologa. Pani doktor mnie obejrzała i powiedziała, że nie wyglądam na pacjenta onkologicznego ale że to laryngolog powinien zobaczyć.
Idę po raz kolejny do laryngologa 05 marca. Chyba oszaleję. Nie mam siły bawić się z dziećmi bo wciąż myślę o jednym.
Proszę o poradę jakie badania mogę jeszcze zrobić żeby się uspokoić i czy skoro objawy utrzymują się od roku to gdyby to był rak pojawiły by się jeszcze jakieś objawy.
Z góry dziękuję
-
byłam u foniatry. powiedziała, że powinnam zrobićtk krtani ale nie dała mi skierowania. Jak siędowiedziała, że bedęmiałamrigłowy to kazała poprosić lekarza żeby spróbował złapać gardło.Oczywiście nie mógł tego zrobić.
Ja jeszcze zastanawiam się czy to nie jest właśnie refluks albo grzybica. Tylko musiałbym dostać się do lekarza, który wyśle mnie na odpowiednie badania lub da skierowania do lekarzy właściwych. A wszyscy mnie zbywają.
Już sama nie wiem co myśleć. Czasem myślę że wariuję. Andrzej nie wiem czy mnie uspokoiłeś, czy znowu nie zacznę wariować. Może faktycznie spróbuję jeszcze razdo foniatry
-
carka ja nie wpadłem na ten pomysł sam. mam opadnięta głośnię i nie widać bardzo krtani . Skierował mnie tam normalny laryngolog. Myślę że jeżeli chodzi o mnie to czuwała na de mną OPACZNOŚĆ.
-
Na pewno tak ale wraca wiara w normalnych myślących lekarzy!!!