Lekarze nas zbywają błagam o pomoc! Część III

13 lat temu
Część trzecia!! Później jeszcze w szpitalu miała przeprowadzony kolejny zabieg, polegający na odcięciu dopływu krwi do guza. Również nie udany. 13.05.11 wycieńczoną tymi zabiegami przywieźliśmy do domu. Opis USG Nerka prawa z echem guza śr. 75mm. Nerka lewa bez zmian i cech zastoju moczu.Pęcherz moczowy bez zmian.Angiografia: Tętnica nerkowa prawa prawie w całości {poza krótkim początkowy odcinkiem) silnie zwężona objęta naciekiem. Unaczynienie guza nerki lewej skąpe. Z uwagi na hypowalkuralność zmiany oraz zwiększone ryzyko powikłań przy próbie Embolizacji spowodowane brakiem możliwości wprowadzenia cewnika na bezpieczną głębokość do tętnicy nerkowej odstąpiono od Embolizacji. ZASTOSOWANE LECZENIE Laparotomia Angiografia. EPIKRYZA Pacjent l. 66 przyjęty do oddziału z powodu guza nerki prawej. Po wykonaniu koniecznej diagnostyki zakwalifikowany do zabiegu nefrektomii prawostronnej. Z powodu zaawansowania zmiany odstąpiono od zabiegu. Wykonano nieudaną próbę Embolizacji guza nerki prawej. Przebieg zabiegu i po zabiegowy niepowikłany. Wypisany do domu w stanie ogólny dobrym. 19.05.11 Kolejna wizyta tym razem u onkologa. Koszmar.... Na dzień dobry oświadczył, że nic nie jest w stanie zrobić. Później dodał, że podczas operacji nie pobrano wycinka do badań (biopsji) na podstawi którego określi rodzaj nowotworu i podejmie właściwe leczenie. Mama straciła wiarę przez niego i twierdzi, że lekarze nie chcą już jej leczyć. My odnieśliśmy podobne wrażenie. Mama bardzo źle zniosła również samą podróż do Poznania (170km) Kolejna może ją zabić. Jest bardzo słaba prawie nie je i tylko śpi. Kolejny zabieg- biopsja termin na 26.05.11 później oczekiwanie ok 10 dni na wynik i następny termin wizyta u onkologa. Dni uciekają a przy takiej chorobie podobno najważniejszy jest czas. Nie wiemy co robić i jak dalej walczyć o jej życie. Rozpoznanie rak nerki prawej po laparotomii (JCD10) C64
33 odpowiedzi:
  • http://www.medserwis.pl/?p=2080,1208,91089
    proponuję pod tym adresem poszukać lekarza w Warszawie.
    Pozdrawaiam i trzymam kciuki za całą rodzinę i życzę mamie dużo zdrowia.
  • 13 lat temu
    Dziękuję każda informacja i konsultacja jest dla nas bardzo cenna.
    Mój adres bajbus121@o2.pl

    Mamie dziś się bardzo pogorszyło, co nas wszystkich zwaliło z nóg. Nie dopuszczamy myśli, że mogą to być przerzuty do mózgu, nie miała zrobionej scyntygrafii a wyniki hist. pat. były dobre.Na wszystko trzeba tak długo czekać.
    Mama zaczęła mieć omamy widziała jakieś stworki co wychodzą z radia, zaczęła przesuwać meble, odzyskała siły ale to raczej ze strachu, bo coś ją atakuje. Czy te wszystkie objawy mogą być wynikiem wydzielania przez tego guza substancji chem ?
    Nie wiemy co o tym myśleć, czy jest już za póżno, czy usunięcie guza mogło by pomóc i kto się tego podejmie?

  • Witam.
    Faktycznie nie wyglada to najlepiej, a szczególnie nieudane operacje.
    Wiem, że to trudny okres w Waszym zyciu, ale czy nie pomyśleliście o zmianie kliniki? Przynajmniej dowiedzieć się jak faktycznie sprawa wyglada. Wiem, że to daleko, ale ja spróbowała bym skontaktować się z kliniką w Warszawie, są tu super lekarze i cały personel. Jeśli jesteś zainteresowana adresm i nazwiskiem lekarza do którego bym się zwróciła na Twoim miejscu to napisz maila na adres czarownica44@o2.pl.
    Pozdrawiam serdecznie i najważniesze to nie załamywać się tylko walczyć.


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat