Jak długo żyjesz z Glivec?? Jakimi doświadczeniami możesz się podzielić??

14 lat temu
Moja diagnoza: przewlekła białaczka szpikowa - faza przewlekła. Rozpocząłęm miesiąc temu terapię lekiem Glivec. Ciekaw jestem jak długo udaje mu się blokować rozwój choroby. Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, życzę zdrowia i uśmiechu:) Pozdrawiam dareks@orange.pl
4907 odpowiedzi:
  • 2 lata temu

    Palunia ja brałam na początku choroby interferon alfa przez 5 lat.Dostalam go nie na zapalenie wirusowe wątroby typu B czy C tylko na białaczkę. Nie wiem czy o to chodzi bo 25  lat temu to były inne czasy.Pozdrawiam

  • 2 lata temu

    Tak właśnie o to chodzi. Mama pielęgniarka mówiła mi że to stary lek, ale nie wiedziałam, że tyle lat jest na rynku.

    I jak działał? Jak samopoczucie na nim? 

  • 2 lata temu

    Palunia , Ja mogę tylko powiedzieć, że całkowitej remisji cytogenetycznej nie miałam przez okres 5 lat go brania. Brałam jeden zastrzyk dziennie . Miałam na początku dreszcze, temperaturę, ból kości i stawów, podobnie jak przy imatynibie. Niestety po 5 latach miałam nawrót choroby i wtedy przeszłam na Glivec, który był nowością.A dlaczego Ci  chcą dać interferon. Wiem, że stosuje się go na wirusowe zapalenie wątroby.Kiedy ja brałam jeden zastrzyk kosztował ok. 100 zł.. Pozdrawiam i zdrówka

  • 2 lata temu

    Witam. Mam pytanie jak u was działa ten lek na wątrobę? I jak to wychodzi w badaniach krwi na enzymy i usg jamy brzusznej?

    Bo u mnie w krwi enzymy typu Aspat, Alat, Bilirubina wychodzi jak na razie ok. Ale na USG wątroba zawsze granicznej wielkości i o podniesionej echogeniczności ( cechy stłuszczenia). 

  • 2 lata temu

    Witam.Czy ma ktoś z was grupę chorując na przewlekłą białaczkę szpikową? Wiadomo z czym to się wiąże - więcej urlopu i krótszy czas pracy w ciągu dnia 

  • 2 lata temu

    Ja mam orzeczenie o niepełnosprawności -umiarkowany stopien czyli dwojke  Krótszy dzień pracy, więcej urlopu, ulga w podatku dochodowym przy rozliczeniu rocznym. 

  • witam, ja Was zaskoczę...od 26 lat jestem żołnierzem zawodowym, w poniedziałek jadę działać na wschodnią granicę... żyję normalnie i nie w głowie mi stopnie niepełnosprawności, co kolwiek to znaczy. Póki co od 4 lat kiedy zachorowałem czuję się dobrze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życząc Wesołych Świat, bo te właśnie spędzę... broniąc granicy.

  • 2 lata temu

    No to Arturecki szacunek za taką postawę. Tylko żebyś nie uciekł czasem na stronę białoruską hehe. Oczywiście pozdrawiam wszystkich chorych na pbsz.

  • 2 lata temu

    Witam wszystkich 

    Arturecki dałeś mi mega psychicznego kopa:))) dziękuję 

    Właśnie mija mi rok jak zachorowałam. Dwa miesiące temu osiągnęłam całkowitą remisję.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowych wesołych świąt Bożego Narodzenia.

  • Arturecki napisał:

    witam, ja Was zaskoczę...od 26 lat jestem żołnierzem zawodowym, w poniedziałek jadę działać na wschodnią granicę... żyję normalnie i nie w głowie mi stopnie niepełnosprawności, co kolwiek to znaczy. Póki co od 4 lat kiedy zachorowałem czuję się dobrze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życząc Wesołych Świat, bo te właśnie spędzę... broniąc granicy.





Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat