Witam wszystkie nerki

14 lat temu
Witam wszyszystkie nerki i te jasno i te szaro- komurkowe. Nie myślałm że nas tak dużo jest. Byłam pewna że tak samotnie cierpie no może nie całkowicie bo czasem się ktoś odezwał znerkowymi problemami ale zeby w ciagu 3-dni 43 osoby skóra mi scierpła. ewa55
986 odpowiedzi:
  • 9 lat temu
    Tak.Dokładnie. Dziwne , prawda? Nie mam swojego onkologa, konsylium, ani nic takiego. Jak wcześniej, tzn. po operacji miałam pytania, to do onkologa musiałam iść prywatnie. Jestem pod opieką przychodni przyklinicznej urologicznej. Urolog daje mi skierowania i sprawdza wyniki. Mówiłam mu o tym,że nie mam onkologa i zielonej karty itd. Odpowiedział, że mi to na dzień dzisiejszy nie potrzebne. Jak "nie daj boże" coś wyjdzie, to dopiero wtedy skierowanie do onkologa i zielona karta.
  • 9 lat temu
    Byłam wczoraj u urologa na kontroli po tk płuc. Trafiłam na lekarza większego realistę niż ja sama. Myślałam, że już mam to wszystko za sobą, a on mi wręczył kolejne skierowanie na tk jamy brzusznej (mam zrobić je w maju). Powiedział, że pomimo upływu takiego czasu od operacji muszę robić tk co rok, bo rak był bardzo złośliwy (G3) i wraie czego wychwyci się nawrót wcześnie. Trochę się zdołowałam. Myślałam , że to już koniec zmagań, ale niestety trzeba do końca żyć z tą świadomością, ze coś kiedyś może wrócić i trzeba się badać, aby to coś wyprzedzić.....
  • 9 lat temu
    :D :D :Dduuużo zdrowia Iwa i dzieciaczkom i Rodzince!!!!
  • 9 lat temu
    Neti witamy na forum :) Napisz coś więcej kiedy miałaś operację, jak wygląda twoje leczenie, co mówią lekarze, gdzie i czym się leczysz? Na pewno przydadzą nam się tę informacje; a i ciebie postaramy się wesprzeć.
  • 9 lat temu
    Dareczku po prostu miałam doła, źle mnie odebraliscie. Każdy ma prawo decydować o tym czy się leczy czy nie. Szczerze jakbym tak miała przerzuty to pewnie leczylabym się. Mam dla kogo żyć. Mam chorego synka ( zespół nerczgcowy; któremu tylko ja tak pomagam -tak sądzę ), właśnie wróciliśmy że szpitala. Jak ja cierpię to pół biedy, ale jak moje dziecko jest chore to przeżywam to bardzo i stanę na głowie, aby mu pomóc. Darek uwierz mi jestem młoda, uśmiechnięta, trochę zwariowaną, aktywną kobietą. Nie szukam sobie choroby, ale po raku nawet ból zęba mnie przeraża. Z czasem ten strach się zmniejsza ( minęło już 5lat i 9 miesięcy ). Pozdrawiam i życzę ci miłego weekendu ( pozostałym nereczkom również ) ???
  • 9 lat temu
    Witaj Iva 253.! Czytam Was od ponad miesiąca, dużo daje mi to siły i nadziei. Mam raka nerki z przezutem do płuca. 35 lat, trójkę ukochanych dzieci i nadzieje! Każdy dzień jest inny i raz bywa dobrze a raz źle, takie to nasze życie. Pozdrawiam
  • 9 lat temu
    Cześć iwa235 Chociaż jestem niektórym, Twój post o niekontynuowaniu leczenia bo.... poruszył mnie i dla tego się wciąłem w Twoje wynurzenia...Nie oczekuję odpowiedzi- chociaż na bieżąco przeglądam forum nerek...Gratuluję Ci dobrego wyniku i pozdrawiam! darek 363 BO
  • 9 lat temu
    Cześć Hanna1890. Dopiero dziś dowiedziałam się tel od lekarza ( po ublaganiu , bo jestem z dzieckiem w szpitalu), że nie ma nic niepokojącego w wyniku. Te 2 guzki co zawsze były są bez zmian. Przerzutow nie ma. Jestem przeszczesliwa!!! Ostatnio nie pisałam za często,bo mam wrażenie, że nikt ( oprócz ciebie:) ) nie odpisuje mi na forum nerek. Nie można mieć chwili załamania, szczerości i poczucia realności w tej chorobie, bo niektórzy z góry cie oceniają ... A przecież ty też dobrze wiesz, że ta choroba to wzloty i upadki... Na forum nie chodzi chyba tylko o to aby sobie słodzic i uciekać od prawdy. Jak ty się czujesz? Robiłaś już jakieś kontrolne badania? Coś cię boli? Jak dajesz radę z córeczką i pozostałymi domownikami? Jak przygotowania do Świąt?
  • 9 lat temu
    Cześc Iwa.Co u Ciebie?Jak wyniki? Wszystko ok?Trochę się denerwuję,że nic nie piszesz,ale może masz przedświąteczne zamieszanie.Odezwij się!!!!!!!!.Pozdrawiam Wszystkich
  • 9 lat temu
    Cześć Nereczki!! Pozdrawiam wszystkich. Hanna gratuluje córeczki i oczywiście zazdroszczę.Nie odzywałam się ,bo miałam huśtawkę nastrojow. od kompletnego doła do euforii. Przez 3 tygodnie chorowałam, Głupi katar nie dawał mi normalnie funkcjonować, do tego doszły bóle kregosłupa i może dlatego wpadłam w dół. na szczęście już wrociłam do swojej osobowości i jest ok. No właśnie na innym forum (bodajze jajnika lub piersi) dużo osob skarży się na bóle pleców i kręgosłupa. Mnie też to trafiło. A jak u was nereczki? Czy też zmagacie się z takimi dolegliwościami? Jak tak to opiszcie je, jakie macie sposoby na zwalczenie bólu .Jakub35000 chciałabym coś ci napisać o kreatyninie i moczniku, lecz u mnie zawsze do tej pory były w normie, więc nic nie wiem co się dzieje kiedy są odchyły. Wyników tk płuc jeszcze nie mam. do końca tygodnia powinny być na 100%. na dzień dzisiejszy zmieniło się moje podejście do oczekiwanych wyników. Trudno co ma być to bedzie. Nie cofne czasu. Staram się patrzec optymistycznie w przyszłość. Dojrzewam!! Lepiej pózno niż wcale!! Życzę wszystkim miłej Niedzieli :D :D :D


Zaloguj się lub Zarejestruj, żeby odpowiedzieć lub dodać nowy temat