rybenka1,dziękuję dopiero teraz przeczytałam.To co się dzieje w moim życiu to istny armagedon,tym bardziej że nie rozumiem nic.
Małgorzata wyniki badań są niepełne. Potrzebne oznaczenie receptorów, Ki67. Brak informacji o marginesie ciecia. Powinna być zastosowana procedura węzła wartowniczego. Bez tych badań nie można podjąć leczenia. Pewnie to wszystko będzie zrobione. Najlepiej udać się do centrum onkologii tam wszystkie badanie będą robine na miejscu. Wiem jaki to szok, ale trzeba zrobić wszystkie badania. G2 to średniak, guz mały.
Rybenka 1 podglądaj,podglądaj wrazie co proszę o jakieś wskazówki,bo na temat mojego raka wiem tyle że go mam.Tytuł wątku zmieniłam na :rak zrazikowy inwazyjny"zamiast usg birads 4A.
Kika 82 jutro wizyta w WCo mam znać termin do szpitala,z tym węzłem to nie wiem jutro zapytam. Może się ktoś wypowiedzieć czytałam że takiego raka nie leczy się chemioterapią,ja jestem zszokowana to jak go wyleczą :( A czy wogóle chemie też mogą podać ze względu na wiek,przecież ja nie chce nawrotu,wogóle nie chciałam tego wszystkiego.
Małgorzato, zadałaś pytanie na forum amazonki (myślę że to Ty). Rak wysoko hormonozależny i dobrze, brak nadekspresji her2 też dobrze, niskie ki67. Wszystko zależy teraz od tego czy węzły czyste. U młodych kobiet ryzyko nawrotu jest większe i dlaczego i lekarze decydują się na chemie. U Ciebie jeszcze kwestia poszerzenia operacji. Jesli taka będzie potrzeba nie wachaj się trzeba działać radykalnie.
Kika82 receptory moje to ja :) A jeśli węzły były by czyste to wtedy też jest chemia?Właśnie też dzisiaj przeczytałam że chemia zmniejsza ryzyko nawrotu i doczytałam że przy takim raku się jej nie podaje i zgłupiałam.Niby wystąpienie raka przed 35 rokiem życia jest wskazaniem do chemii,jeśli nic nie pokręciłam jak tak to proszę wyprostować.Ja się boję że mi nie dadzą tej chemii i będzie znowu rak, ja przepraszam że tak Was tu męczę ale po prostu boję się jak każda z Was.Ja już nie chcę kolejnych niespodzianek.poszłam wyciąć brodawczaka,a taki rag do stadium G2 to ile mógł rosnąć przecież ja miałąm 3 biopsje mammonotomiczne i żadna go nie wykazała?A co jeśli przez te biopsje rak się rozsiał i jeszcze nie dadzą mi chemii to pozamiatane.
Przy jakim raku się nie podaje chemii? Chodzi Ci o raka zrazikowego? Przed podaniem chemii lekarz bierze pod uwagę wiele czynników. Wielkość guza, receptory, złośliwość, węzły. Ja miałam węzły czyste, guz 19mm i chemie dostałam. Duży wpływ miało to, że mam nadekspresje Her2 noi młody wiek. Ty masz dużą hormonozależność, niskie Ki67.
Kika 82
No właśnie o tego raka hormonozaleznego mi się rozchodzi że się chyba nie podaje tej chemii?,a ja się tak boję.Tym bardziej że ostatnia biopsja była we wrześniu więc ten rak już był,wszystko naruszone,dlatego tak pytam o tą chemioterapie.Jeszcze chciałam zapytać czy pacjent jest obecny na konsylium?Jeśli jest obecny to jak to wygląda?
Przy raku hormonozależnym również podaje się chemie, a później włączone zostaja inne leki tzw. hormonoterapia. Mój guz również był zależny od hormonów i po chemii jestem w trakcie zażywania tamoksyfenu. Taka terapia trwa nawet 10 lat. Czasami są takie sytuacje, że przy rakach silnie hormonozależnych nie podaje się chemii, ale na to wpływa wiele innych czynników. Ja nie jestem lekarzem, przeszłam leczenie, dużo czytam o chorobie i myślę, że lekarz zleci chemioterapie, ale to tylko moje zdanie. Spokojnie, wszystkiego się dowiesz od lekarza. Wrazie wątpliwości zawsze możesz skonsultować się z innym lekarzem. Skąd jesteś i gdzie się leczsz? Jeśli chodzi o konsylium, to tam gdzie się leczę pacjent nie jest obecny. Po skończonych naradach wzywają kolejno informują o dalszym leczeniu. Wyrażasz na to co proponują zgodę lub nie.