Morpheus dziękuję bardzo za wyjaśnienie. Jutro mama ma wizytę u urologa także postaram się wszystkiego wypytac. Boje się ze nie będzie dobrze,ponieważ mama miała robiony TK przed turb i na wypisie doczytałam że są nacieki na tkankę tłuszczową czyli na mój rozum wyszło juz poza pecherz :(
Pewnie chodzi o "naciekający rak uroterialny", wtedy by to oznaczało, że rak nacieka mięśniówkę natomiast "brak mięśniówki" oznacza, że nie było jej w materiale do badania. Czasami się to zdarza i wtedy trzeba pobrać wycinek raz jeszcze.
W tym przypadku jedno przeczy drugiemu i trzeba wypytać lekarzy.
Witam,
Dzisiaj odebrałam wynik mamy,jest bardzo ubogi a brzmi tak, naciskający rąk ultr....(nie pamiętam tego słowa) co mnie zastanawia napisane jest "brak miesniowki" czy to znaczy ze jej brak bo jest zajęta przez nowotwór? Nie było żadnych oznaczeń T jedynie w nawiasie G2, czy z tego wyniku ktoś mi może powiedzieć o co chodzi?
Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka zycze
Witam. Aniu, doskonale zrobiłaś, że skonsultowalas leczenie. Masz teraz pełny obraz choroby i leczenia. W przypadku mojego męża, operacja była koniecznością, guz zatykal ujście moczowodu, prawa nerka z dużym wodonerczem,pojemność pęcherza b.mala. Gdyby czekał dłużej, stracilby nerke . A bieganie do toalety co 30-40 minut było nie do wytrzymania
Po trzecim cyklu (jeżeli pójdzie zgodnie z planem) ma mieć TK i decyzje co dalej. Moczowody są wyłonione, więc możliwa jest radioterapia, bez ryzyka ich "spalenia", co jest częstym powikłaniem.Lekarz nie wyklucza też powtórnej operacji, wszystko zależy od tego jak zareaguje na chemię. Węzły w obrazie USG ok.7mm,czyli w normie. W poniedziałek będzie wynik biopsji. Jak widzisz, nie jest "różowo", ale jest nadzieja, że leczenie przyniesie pozytywny efekt. Wyciszylam trochę emocje, staram się skupić na tym co teraz jest istotne, czyli życiem z chemioterapia. Pobyty z mężem na tym oddziale pomogły mi zrozumieć, że to nie koniec świata, tyłu ludzi leczy się latami, ale potrafią obok prowadzić w miarę zwyczajnie życie. Wiem, że losu nie oszukam, ale też nie mogę dać się zwariować i oszalec z rozpaczy,czego byłam bliska.
Moja siła ma być wsparciem dla męża, który bardzo dzielnie walczy z chorobą. Razem damy radę! Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się ciepło!
T1 czyli nie nacieka, niech tata się nie martwi. Powiemy, kiedy ma zacząć ;).
Jak będą poprawiać TURT po T1 tzn. że jesteście w dobrych rękach.
Że jest całkiem nieźle - zapalenie pęcherza bez zmian nowotworowych.
hej :) mój tato mial jeszcze jedną cystoskopie i opis jest taki : przekrwienie błony sluzowej pęcherza w obrębie trójkąta pęcherza moczowego,bez zmian npl..ktos wie o co moze chodzic?:( w przyszlym tygodniu ma jechac zrobic wycinek
Moi drodzy, ja też mam znowu problem. 7 grudnia mąż miał mieć TK z kontrastem, takie pierwsze sprawdzające po operacji i chemioterapii, ale w tym naszym COZL to zawsze pod górkę i zadzwoniła kobietka, żeby nie przyjeżdżać, bo tomograf się zepsuł i zadzwoni kiedy go naprawią. Ja już tam dzwoniłam i nic dalej niesprawny. Boję się, żeby czegoś nie przespać. Czy takie opóźnienie w badaniu może być niebezpieczne. Poprzedni tomograf robiony tuż po operacji wykazał malutki guzek na płucu, ale wtedy lekarz powiedział, że to akurat nie powinno nas niepokoić.
Mąż trafił do tego COZL, bo pracował tam lekarz, który go operował, reszta w Centrum to gigantyczna porażka, tak sobie myslę, taki wielki obiekt i ta nazwa Centrum, to powinno do czegoś zobowiązywać, a tu porażka, jeden tomograf i w dodatku zepsuty........
Tak, jest utrudniony odpływ. Dodatkowo można zauważyć, że mocz leci z moczowodu bokami a z cewnika niewiele albo wcale gdy jest całkowicie zapchany.
Czyli tak prosto tłumacząc mocz natrafia na przeszkodę która powoduje opór i stad ten ból tak ?