Rak pęcherza moczowego
Walczę z nim już 8 lat,po pięciu latach walki okazało się, że są nacieki i jedyne wyjście to usunięcie pęcherza i wszystkiego co jest w pobliżu. Decyzja musiała być podjęta błyskawicznie. Oczywiście zdecydowałam się na tak skomplikowaną operację. Od trzech lat mam pęcherz zrobiony z jelita, początki były trudne, ale już jest ok. Myślę, że przerzutów nie będzie, wierzę w to bardzo mocno.
Pozdrawiam wszystkich chorych i zdrowych, życzę wytrwałości i wiary w siebie:))
-
Najgorsze było to, że ta pielęgniarka opowiadała to przy mojej mamie, a ta poprosiła mnie czy bym mógł jej ten olej załatwić. Leonie to w końcu gdzie Ty mieszkasz?
-
„Co warto
wiedzieć o suplementach diety”,
dostępnego na stronie
http://uokik.gov.pl/aktualnosci Zanim zaczniemy cokolwiek stosować .KONIECZNY KONTAKT Z LEKARZEM PROWADZĄCYM .Chyba że nie jest autorytetem to do znachora
-
Leon może trochę inaczej ujmuje pewne sprawy ,ale czy bezpośrednio kogoś obraża?Nie dajmy się zwariować.Pozdrawiam.
-
Większość suplementów nie leczy i jest brana niepotrzebnie, zgadzam się. Ludzi trzeba uświadamiać. Boję się tylko, że Unia Europejska pewnego dnia wszystkiego zakaże tak jak kiedyś miała w planach wprowadzić zakaz sprzedaży ziół bez recepty. Na szczęście się to nie udało ale wciąż mają to w planach. Gdyby nie te ich zakazy to zamiast morfiny moja mama miałaby podawaną marihuanę. Pielęgniarka hospicyjna opowiadała mi jak u jednej pacjentki widziała w jaki sposób ona działa. Nie ma tego nawet co porównywać ani nad czym dyskutować.
-
-
Leonie proszę http://doc.rmf.pl/rmf_fm/store/suplementy_nik.pdf Przyjemnej lektury Pamiętam co mówiłeś o lekarzach dlatego słowo autorytet brzmi dziwnie.
-
Ależ gdzie tam, jakie kłótnie. W zestawieniu ze śmiercią to śmieszne błahostki.
-
Jejku, ludzie, co tu się dzieje?????????? Pomagajmy sobie, wspierajmy się.........błagam, mój mąż ma mieć rezonans 17 lutego i wtedy okaże się, czy ma przerzuty. Nie mogę o czym innym myśleć, a jestem tylko osobą wspierającą. A Wy zamiast wspierać się wzajemnie, kłócicie się.
-
Moim celem nie było namawianie kogokolwiek do zażywania jakichś substancji. Zostawiłem tylko pewne informacje między wierszami by między innymi Ci, dla których nie ma już nadziei mogli się jeszcze czegoś chwycić, czegoś co może mieć jakiś sens bo w akcie desperacji i tak ludzie będą szukać rozwiązań wychodzących poza konwencjonalną medycynę.
-
Morpheus, zrozumiałe :-)
Mama jest pod dobrą opieką, teraz Ty zadbaj o siebie. Przynajmniej się postaraj.